Żałuje jedynie, że nie poznajemy bardziej życia bohatera przed wypadkiem. Właśnie dlatego mam poczucie niedosytu bo nie potrafiłem go polubić ani wręcz przeciwnie – nie darzyć sympatią. Zapewne tak miało być. Widz skupia się na zmaganiach człowieka z ciałem, życiem, tragedią.