Motyl i skafander

Le scaphandre et le papillon
2007
7,6 63 tys. ocen
7,6 10 1 62897
7,7 33 krytyków
Motyl i skafander
powrót do forum filmu Motyl i skafander

Czyli jestem dla tego filmu na "TAK", bo tam jedno mrugniecie lewego oka oznaczało "tak", a dwa "nie". Czasami tutejsze rekomendacje całkowicie rozmijają się z moją opinią, co zwykle zaznaczam negatywnym komentarzem danego "dzieła". Jednak tym razem z opinią polecającą ten film, całkowicie się zgadzam.

Ten film tak miażdżył, że były momenty w którym chciałem żeby już się skończył, bo wywoływany efekt psychologiczny, można porównać do oglądania powolnego cięcia i wyciągania trzewi z żywego organizmu. To cięcie nie było jednak żadnym sadyzmem, lecz tylko operacją ratującą życie bez znieczulenia. Głównego bohatera do tej upiornej opowieści, wyznaczyło samo życie. Zorientowałem się, że już dwa razy użyłem słowa "życie". Niestety stanu wegetatywnego nie można za bardzo nazwać życiem, co najwyżej najbardziej ponurą formą egzystencji. Może po tym filmie, niektórzy malkontenci, docenią to, co mają. Widziałem tu takich na forum, co zarzucali temu filmowi mu coś "pseudo". Skomentuję to tylko zgryźliwym, ironicznym uśmieszkiem. A gdyby teraz pojawiła się jakaś złota rybka spełniająca jedno życzenie i zapytała mnie o nie, to nie miałbym wątpliwości, co odpowiedzieć. Bo najważniejsze jest wieczne zdrowie, reszta to kwestia szczęścia.

ocenił(a) film na 8
VenomDealer

"Mrugam lewym okiem raz... Czyli jestem dla tego filmu na "TAK", bo tam jedno mrugniecie lewego oka oznaczało "tak", a dwa "nie"" Rany.. co Ty masz ludzi za idiotów? Wszystko co napisałeś tutaj po słowie "raz" jest zbędne. Poza tym przykre jest to, że stan bohatera który określasz jako wegetatywny nie jest dla ciebie życiem a ponurą formą egzystencji. Ten film i cała opowieść pokazuje coś dokładnie innego. Nazwany przez innych warzywem człowiek który nadal myśli i odczuwa jest w pełni wartościowym człowiekiem, który nawet w tak pogrążających go w cierpieniu okolicznościach skłania sam siebie do twórczości. Moment w którym "postanawia przestać narzekać" to jest dowód na siłę jaką posiadamy w sobie do istnienia i życia nawet w momencie kiedy zdrowia nie ma. I nie jest to kwestia szczęścia tylko siły i woli walki. Ale również mam nadzieję na to, że malkontenci których codzienność tak strasznie boli tym razem docenią co tak naprawdę mają i przede wszystkim jak wiele mogą stracić.

ocenił(a) film na 9
KedziorSan

W przypadku stanu wegetatywnego, nazywanie tego życiem jest dość często stosowanym eufemizmem. To po pierwsze. Po drugie, ten film nie pokazuje ciemnej strony takiego "życia". Jeśli mnie pamięć nie myli, to na końcu filmu jest wzmianka, że zmarł na zapalenie płuc. Nietrudno zatem wyciągnąć bardzo "odkrywczy" wniosek, że tak się nim tam "wspaniale" opiekowali. Po trzecie, do kamer mówi się inaczej, a życie wygląda inaczej. Z tą wartościowością człowieka, to tylko piękne frazesy, w rzeczywistości nie jest już tak różowo.

ocenił(a) film na 8
VenomDealer

Witam. Bardzo nie spodobała mi się Twoja wypowiedź, dlatego parę słów ode mnie.

"W przypadku stanu wegetatywnego, nazywanie tego życiem jest dość często stosowanym eufemizmem"

Pierwsze proponuje dowiedzieć się jaki stan jest nazywany wegetatywnym. Główny bohater filmu był w pełni świadomy, więc nie wiesz o czym piszesz. A ponieważ był w pełni świadomy - to nadal życie.

"Po drugie, ten film nie pokazuje ciemnej strony takiego "życia"."

Wszystkie sceny w których główny bohater pokazany jest jak przebywa w szpitalu pokazują ciemną stronę takiego życia. Jest inaczej?

"Jeśli mnie pamięć nie myli, to na końcu filmu jest wzmianka, że zmarł na zapalenie płuc."

Wzmianka?? Pan Bauby dostaje zapalenia płuc w momencie kiedy udaje mu się zakończyć książke oraz długotrwała rehabilitacja nareście przynosi rezultaty. Czyli odzyskuję nadzieję na lepsze jutro, a tu nagle (znów) wszystko w okół niego się wali. Ta sytuacja ponownie daje bardzo wiele do myślenia, a Ty to nazywasz "wzmianką"?? "Wzmianka, że zmarł na zapalenie płuc" - GENIALNE.

"Nietrudno zatem wyciągnąć bardzo "odkrywczy" wniosek, że tak się nim tam "wspaniale" opiekowali."

To Twoje zdanie najbardziej mnie zraziło.
Przy ostrym udarze mózgu jednym z najczęstrzych powikłań są infekcje płucne. Powód> "Unieruchomienie sprzyja powstawaniu zakrzepów żył głębokich i zatorowości płucnej." (http://www.mp.pl/artykuly/1278)
(mój ojciec miał wylew, a potem zapalenie płuc jako powikłanie - tak samo jak w filmie, także Ja wiem o czym piszę)

A więc lekarze opiekujący się panem Bauby nie mieli większego wpływu na to, że zachorował na zapalenie płuc, więc proszę nie wyciągaj następnym razem pochopnie swoich odkrywczych wniosków.

ocenił(a) film na 8
VenomDealer

naprawdę?

ocenił(a) film na 9
rockie

nie, na niby.

ocenił(a) film na 8
VenomDealer

hejty lecą.

ocenił(a) film na 9
rockie

gdzie? a te hejty to drapieżne ptaki, prawda?

ocenił(a) film na 8
VenomDealer

to zależy które. niektóre są za słabe na to, by można je nazywać drapieżnymi :)

ocenił(a) film na 9
rockie

Masz rację, małe hejciki są rozkoszne i zabawne ;) Ale mi nawet duże i drapieżne, nie są straszne. Wystarczy potraktować je moczem i stają się całkowicie niegroźne ;)

ocenił(a) film na 7
VenomDealer

To miło, że film Ci się podobał pomimo całkowitego niezrozumienia jego przekazu.

ocenił(a) film na 9
Negal

Nie chce być złośliwy, ale chyba coś się stało z Twoim postem, gdyż po słowie "przekazu" nic nie ma. Prawdopodobnie napisałeś dalej jakiś mały komentarz, ale z jakiegoś powodu go nie ma. Jeśli go jednak nie było, za komentarz niech wystarczy mój pobłażliwy uśmieszek.

ocenił(a) film na 7
VenomDealer

Nie wymagam komentarza mojego postu, więc wystarczy jak najbardziej.

ocenił(a) film na 9
Negal

Super! W takim razie nie będę komentował już Twoich "wypowiedzi".

ocenił(a) film na 7
VenomDealer

Super! W takim razie nie będąc narażony na żenujący komentarz uzasadnię: nazywasz stanem wegetatywnym okres, którego owocem jest książka będąca pośrednio źródłem Twojego zachwytu, którą śmiało każdy nazwie największym dokonaniem jego ŻYCIA, pomimo wcześniejszej sławy i sukcesów na skale, o której sam możesz na razie pomarzyć. Także, zakładając, że nie jesteś reinkarnacją Stanisława Lema, a co za tym idzie stwierdzenie to nie jest hipokryzją, zostaje niezrozumienie lub głupota.

ocenił(a) film na 9
VenomDealer

Faktycznie, niektórzy lepiej powinni nic nie pisać, bo to najwyraźniej przeszkadza im w myśleniu. Do tego, posiadają doświadczenie życiowe na poziomie małego dziecka w piaskownicy. I nie chodzi tu o mnie, a o niektórych, którzy zawsze wiedzą lepiej i kreują się na mądrzejszych niż są w istocie. Jak będzie cieplej, to proponuję takim osobom, wziąć wiaderko i łopatkę i pobawić się w piaskownicy. Bo być może, poprawi to pewne obszary w mózgu odpowiedzialne za myślenie.

ocenił(a) film na 7
VenomDealer

Dobrze, że uściśliłeś, że nie chodzi o Ciebie ;]]

ocenił(a) film na 9
Negal

Ubawiłeś mnie, bo znowu dyskutujesz. Nie wiem czy wiedziałeś, że trolle czarnoksiężnicy, tacy jak ja, żywią się postami takich jak Ty ;) Zwykłe trolle, opierają się głownie na hejterskich prowokacjach, a trolle czarnoksiężnicy, mają już bardziej wyrafinowane - i jak widać skuteczne - metody ;)