Być może, gdyby nie ten tytuł, gdyby znani aktorzy, gdyby nie zdjęcia Kamińskiego, gdyby.. [mogłabym tak gdybać w nieskończoność] na film nie zwróciłabym uwagi. Ale zwróciłam.
Oczekiwałam wizji na wysokim poziomie i się nie zawiodłam. Nie wiem skąd miałam takie przypuszczenia, ale miałam.
Nie mogę zgodzić się z innymi osobami, które twierdzą, że film jest nudny. Ja siedziałam przed ekranem jak zahipnotyzowana.
Uważam, że pod względem technicznym film jest prześwietny. Zwłaszcza cudowne zdjęcia Kamińskiego.
"Wszyscy jesteśmy dziećmi, wszyscy potrzebujemy uznania." Tak. Szczególnie zasługuje na to główny bohater, który nie był święty, ale wskutek cierpienia zmienił się.
Kocham ten film i jestem wdzięczna, że powstał. Możemy poznać historię Jeana Do, który naprawdę istniał. I dziwię się, że o Nim nie wiedzielibyśmy zupełnie nic, gdyby nie film. Owszem, powstała książka, ale kto o niej słyszał?! Obawiam się, że zdecydowanie za mało osób. Za mało osób nie tylko w Polsce, za mało na całym świecie, nawet we Francji, w której ta historia zdarzyła się. To nie przypadek, że choćby w internecie trudno znaleźć jakieś zdjęcia Jeana, już nie mówiąc o wielu informacjach.
10/10 Za piękne słowa i piękne obrazy. Może stwierdzicie, że za dużo. Ale mym zdaniem nie. Co jak co, ale taki film zasługuje na najwyższą ocenę.