Motyl i skafander

Le scaphandre et le papillon
2007
7,6 63 tys. ocen
7,6 10 1 62896
7,7 33 krytyków
Motyl i skafander
powrót do forum filmu Motyl i skafander

dla mnie

ocenił(a) film na 4

film zdecydowanie ponizej oczekiwan. wiem, ze jest to film ambitny itd, ale jest dla mnie nudny i malo poruszajacy.

ocenił(a) film na 10
Obi_Mikel

Podejrzewm, że odbior tego filmu jest w duzej mierze uzalezniony od tego, jak wyglada Twoje/nasze wlasne zycie i czy trafia do nas ta tematyka. Do mnie osobiscie ,,Motyl i Skafander" trafil absolutnie i ocena 10/10 jest w pelni uzasadniona, ale rowniez rozumiem, ze Tobie mogl ten film sie nie spodobac... obejrzalbys go np. innego dnia, za kilka lat i może rowniez wystawilbys 10. pzdr ;)

ocenił(a) film na 5
Obi_Mikel

Boję się, że napisać 'że ten film do mnie nie trafia' to okazać się niewrażliwym na cierpienie, infantylnym, egoistą, egocentrykiem itd., itp..
Więc - do mnie nie trafia.
Tyle zachwytów, a może ja jestem do Schnabla uprzedzona, nie podoba mi się aktor, odtwarzający główną rolę, nie podobają mi się te pastele ani przekombinowane ujęcia, bo mnie wcale nie wprowadzają w klimat.
Wzruszyło mnie zdjęcie Jean-Dominique’a Bauby'ego, autentycznego, które znalazłam gdzieś w In-cie. Podobały mi się fragmenty książki, czytane przypadkiem w markecie, jest w niej spokój, cisza, próba rekonstrukcji własnego życia, refleksja. Film jest efekciarski i przykry dla mnie (nie tylko z powodu tematu).

ocenił(a) film na 5
Obi_Mikel

A piszę o tym, bo koniec roku i w różnych rankingach przoduje.

ocenił(a) film na 6
mona_4

No właśnie. Mi się też nie podoba, że jak ktos pisze, że ten film nie zrobił na nim zbyt dobrego wrażenia, czy też wydał się dość przeciętny, bądź to poniżej pokładanych w nim oczekiwań, to wiele osób reaguje na to wmawiając człowiekowi, że jest nedojrzały, że to kino zbyt dla niego ambitne i że jak obejrzy za kilka lat (w domyśle, rzecz jasna jak dorośnie) to uzna, że jednak to bardzo dobre kino. No więc ja osobiście lubię poważną tematykę, praktycznie właśnie wyłącznie poważną i lubię filmy głębokie i nawet, że tak powiem przegadane. Nie lubię za to akcji - straszliwie mnie nudzi. Śmiem więc uważać, że nie jestem pusta i lubię ambitne kino pełne przemyśleń traktujące o poważnych tematach. I jednocześnie ten film mnie nie urzekł. I w sumie mi szkoda, bo tematyka właśnie jest dla mnie interesująca i z tego, co tu napisano wyżej wydaje mi się, że książka także może być warta uwagi i może mieć klimat, którego filmowi zabrakło (oczywiście według mojego odbioru, do którego mam nadzieję mam prawo).

ocenił(a) film na 9
Eleonora

oczywiście, myślę, że książka jest lepsza, bo przede wszystkim- prawdziwa. Poza tym każde słowo wymagało wiele wysiłku, a słów tam nie brakuje. :)

ocenił(a) film na 9
Obi_Mikel

to może warto przeczytać książkę? mi bardzo się podoba, ale film też więc może dla kogoś komu nie przypadł do gustu książka też może wydawać się nudna.. ale niesamowite że te 120 stron napisał ..jedną powieką. Jaki wysiłek musiało nieść z sobą każde kolejne słowo.. polecam, może to się spodoba?

Obi_Mikel

Ludzie, jak patrze na to co piszecie to aż żal mi się Was robi... To, że
film nie poruszył jednego odbiorcy i wydał się nudny, to nie znaczy, że
film jest słaby. Uważam, że takie komentarze powinno się zostawić dla
siebie, jeśli nie umiecie tego dobrze uzasadnić i dyskutować na ten
temat. Mam wrażenie, że osoby które nie znają się na filmie, tudzież
obejrzały "pięć filmów" nie mają dużego doświadczenia w ocenianiu
filmów. Pozdrawiam.

...a film, według mnie godny uwagi.

ocenił(a) film na 6
an_etaa

Wybacz, ale to forum dyskusyjne i każdy może wyrazić tu swoją opinię na temat danego filmu. A jeśli komuś się ten film nie spodobał, czy też spodobał się w miarę, to może stwierdzić, że dla niego - według jego oceny (do której wygłaszania służy to forum) - film ten jest słaby lub jedynie ok. Tak więc stwierdzenie, że nikt nie może uważać, ze film jest słaby, bo Tobie się podoba, jest bez sensu. Poza tym jestem w stanie napisać, co mi się w tym filmie nie podobało, aczkolwiek też nie mam takiego obowiązku. I tak przy okazji to nie widzę, żadnych argumentów z Twojej strony - chodzi mi o argumenty potwierdzające, że film jest powiedzmy dobry, bardzo dobry, czy wręcz genialny.

ocenił(a) film na 6
an_etaa

A tak w ogóle czy Ty przeczytałaś powyższe posty an_etaa? Bo wyżej jest bardzo ładna argumentacja ze strony mona_4, a i sam temat, choc bardzo krótki zawiera stwierdzenie z jakich powodów autorowi film ten się nie podoba. Ten Twój post na pewno miał być do tego tematu??

Eleonora

TO film jak pączek. Pączek lukrowany
czy banan pieczony, czekoladą zalany.
Wspaniała konstrukcja, wspaniałe kolory.
Czuła wibracja i.. facet obezwładniony.

Film może się podobać i może się i nie podobobać. Może być dobry, i nie dobry może być. Tej jest dobry, choć, jakby z innej strony popatrzeć, np. gdybym był 21 latkiem z warszawskich slumsów i właśnie wrócił z wódy to bym stwierdził- ee hujnia. Ale nie musiałbym być koniecznie takim subarbianinem. Mógłbym być np. trawą niewzruszoną i... stwierdzić, że film mnie wali.

Pytanie nie brzmi czy film jest dobry czy zły, ale, którzy ludzie są lepsi, Ci którzy uważają, że jest zły, czy też Ci, którzy uważają, iż dobry jest.

Jako policjant...
JAKO Policjant uważam, że Ci, którzy mają ten film za miernote powinni wrócić skąd przybyli.

JAKO przestępca uważam, że nikomu film ten nie powinien się podoboć.

Osobiście trzymam strone zwykłego rzezimieszka, a Wy?

ocenił(a) film na 6
Coyote001

hehehe ale to jest piękne ta rymowanka na początku!
Ty sam to wymyśliłeś? Weź mi napisz, bo ja sobie to zapiszę w notatniczku na cytaty, więc muszę mieć podpis.

A co do reszty wpisu, to nie widzę w niej sensu. Ten film może sprawiać pewną rodzaju przykrość osobom, które emocjonalnie są związane z problemem choroby, czy kalectwa, czy po prostu są wrażliwe. Dlatego, że film porusza tą poważną i przykrą tematykę, a ma sporo, jakby to ująć... ma naloty infantylizacji i lekceważenia - no dla mnie nie jest to poważne traktowanie poważnego problemu. Kompletnie nie zgadzam się z Tobą, że właśnie to film dla jakichś rozumnych, dojrzałych, czy wrażliwych osób. Na pewno znajdą się wśród tej grupy takie, którym ten film się spodoba, ale znajdą się też takie, które poczują się dotknięte tym filmem i to właśnie dlatego, że są dojrzałe i wrażliwe. I dla tych ostatnich jak sądze dużo lepszym filmem będzie np. "Przebudzenie".

Eleonora

Czy ja wiem czy chodzi tu o rozumne i wrażliwe osoby? Z resztą nieważne, rzecz wyrobienia.
A co do reszty: sztuka nie ma być odzwierciedleniem rzeczywistości. Może ją naginać jak chce.
W tym filmie został przedstawiony dramat jednostki skazanej na życie we własnej wyobraźni. Los narzucił bohaterowi ultradandyzm. To jakby rozwinięcie powieści Na Wspak, tyle, że "protagonista" jest skazany na trzecia droge; więc odpadają i stopy krzyża i samobójstwo. Zostaje totalna izolacja.
Nie mam pojęcia co to "Przebudzenie", wiersz jest mój.
A film jest ogólnie średnio-dobro-dobry. Tzn. jeden z lepszych filmów ostatnich lat(pod względem formy napewno). A wierszyk mój- podpisz w notatniczku - Książe Maksymilian Jerzy Des Coster.

ocenił(a) film na 6
Coyote001

hehe Kasiąże Maksymilian... :)

"Przebudzenie" to film rzecz jasna. A co do reszty, to nie za bardzo za Tobą trafiam - ogólnie na ile film Ci się podoba i co sądzisz o ludziach, którym w nim coś nie pasuje itd. Dramat jednostki i owszem, ale czy dobrze przedstawiony, to już inna sprawa. Jednym może się podobać innym nie - i nie dlatego, że nie lubią takiej tematyki lub są niewrażliwi, czy prymitywni. Właśnie ze względu na jakość tego przedstawienia. Z tymże oczywiście nie mam zamiaru tu kogoś przekonywać, że nie ma racji, jak ten film go urzeka (mniej czy więcej). Jedynie bronię osób którym się zbytnio nie spodobał, a są, że tak to określę, widzami doświadczonymi i dojrzałymi emocjonalnie.

ocenił(a) film na 9
Coyote001

nie wiem jaki sens miała ta wspaniała poezja na początku, ale polukrowany to on nie był, zdecydowanie przeciwnie wręcz.

ocenił(a) film na 6
sufitowosc

Mi się ta "wspaniała poezja":) spodobała jako gra słów. Co do odnoszeń tekstu do filmu, to jak napisałam wyżej, właśnie nie bardzo je łapię.

ocenił(a) film na 9
Eleonora



ja tu nawet gry słów nie widzę :)

użytkownik usunięty
sufitowosc

Ogólnie to zgodzę się z ludzmi obeznanymi w kinie którzy potrafią dostrzec
czy coś jest naprawdę dobre lub nie.Mnie na przykład Motyl i skafander nie
wzruszył,tematyka jak i sposób jej podania do mnie nie trafiły ale jednak
widzę jak bardzo dobry jest ten film.Aktorstwo rewelacyjne,zdjęcia
Kamińskiego zjawiskowe a i nie ma tu banałów,cała tematyka jest podana
rewelacyjnie.I mimo że na pewno bardziej by do mnie trafił film który był
by po prostu bardziej tragiczny i mniej optymistyczny(taki już mam
fatalistyczny charakter)to jednak musiałbym być ślepy by nie zauważyć jak
dobry film właśnie obejrzałem.
9 na 10