wlasnie jest ale..
film rzeczywiscie zyiowy..ukazujacy cierpienie i dajcy do myslenia jakie zycie jest kruche i w jednej chwili mozna stracic wszystko i stac sie niewolnikiem wlasnego ciala i umyslu..
ale w niektorych momentach bylam juz nudzona i podganialam go troche...niewiem moze to tylko moje zdanie i reszta widowni niemogla oderwac oczu od ekranu..filn ciekawy ale nie porywajacy i rzucajacy na kolana..