To powinien być odcinek serialu. Fabuła rozciągnięta do 90 minut miejscami nudzi. Sympatyczna historia, ale przez te dłużyzny dużo gorsza od serialu, który jest po prostu genialny. Zaskakująco dobra rola Jarockiej, gra naturalnie, jest urocza i śliczna. Koszmarnie za to przerysowane scenki z Łazuką, słaby Pszoniak. Lepiej się sprawdzili aktorzy z serialu niż "gwiazdy" które na siłę upchnął Gruza.