ale w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu :) Z reguły mam tak że po 10-15 minutach oglądania już wiem jaką ocenę wystawię filmowi, w tym przypadku było jednak trochę inaczej. Z początku film mnie niemal zachwycił swoją oryginalnością i pomysłowością, jednak z czasem obrzydliwe i sprośne gagi i mnie zaczęły lekko nudzić, wyczuwałem leciutko kolejną jedną z moich niewielu "10", jednak dalszy ciąg filmu zweryfikował mój entuzjazm. Mniej więcej od epizodu z Batmanem i Robinem czułem że to jednak nie jest aż takie cudo. Ocena bardzo pozytywna, 7-8/10 ze wskazaniem na 8, sporo się uśmiałem ale jednak 9 i 10 mam zarezerwowane dla innych filmów.