mnie nie zachwycił, ale na pewno nie rozczarował. Zwyczajny horror, ale trochę mniej masakry niż zwykle. Jest tajemnica, duchy, ciemności - ogólnie może być.

Jedna z bardziej płytkich wypowiedzi jakie napotkałem na tym portalu. Gratulacje.

dopiero teraz czytam twój cały post ! nie przepisywałem ! ;)
pozostaje mi tylko podpisać się pod tym co napisałeś, dodam jeszcze ze ta końcóweczka tez zrobiła na mnie wrażenie. ten śnieg lud ciemność chłód, i ludzkie uczucia...
pozdrawiam życząc jak najwięcej dobrego kina o czymś :)

to ja to napisałem ? nieźle ;)

Zgadzam się z większością tego co napisałeś. W ostatnich latach trudno o takie filmy grozy. Chociaż w filmie zraziły mnie te chodzące poczwary; natomiast duchy księży i reszty osób jak najbardziej na plus. Należy jeszcze wspomnieć o muzyce Mansella i o dobrej grze aktorskiej. Jednak czegoś mi w tym filmie zabrakło i dlatego na razie 6/10. Gdy obejrzę po raz drugi być może zmienię ocenę oczko wyżej ;)

Ja też się zgadzam. Całkiem nieprzeciętny horror, jest klimat, jest szóstka.

Niezły film. Co prawda z półki na której jest aż tłoczno od przyzwoitych, skromnych (szeroko pojętych) horrorów, ale nie można mu wiele zarzucić. Wcale się nie nudziłem, choć nie porwał mnie specjalnie, bo nie ma za bardzo czym.
Fabuła średniawa, jej urealnienie tak samo, dość dobre zdjęcia, `strachy na lachy` raczej symboliczne - od grozy ważniejszy jest tu przede wszystkim klimat i tajemnica.

W kategorii "tani horror" mogę go polecić, dość przyzwoita pozycja z tego gatunku, choć nie ma co liczyć na zbyt wiele
5+/10

a ja wciąż nie mogę sobie poradzić z tą niską oceną tego świetnego filmu.

A dla mnie ten film za cholerę nie jest świetny. Jest nudny, nic się nie dzieje. Miałem dać 3 i w sumie nie wiem czemu tego nie zrobiłem. W napięciu tez nic mnie tam nie trzymało, może dlatego że prawie usypiałem.

Nie przejmuj się. To normalne na filmwebie. Znam wiele filmów z zaniżoną oceną i znacznie więcej z zawyżoną. Dla mnie ten horror to solidne 8/10.

szkoda, że na tym forum jest tak mało tak sensownej wymiany zdań i dzielenia się wrażeniami - bardziej i mniej przychylnym danemu tytułowi, ale z której to wymiany coś wynika; między innymi dlatego, że dopiero wtedy czytanie o przyznanej 5-tce, czy 8-ce nabiera sensu i człek wie dlaczego ktoś dał tak, a nie inaczej, co w efekcie daje fajny materiał dla wyobraźni przed oglądaniem takiego filmu; pzdr

jestem fanem Piły i wcale się nie zawiodłem