....to o co chodziło z tym gościem, któremu robak wyszedł z buzi?
Jak ten facet opowiadał dziewczynie o osobach, które zaginęły na tej drodze, to pokazano jak ten posterunkowy wrzucił jednego gościa do sadzawki. Myślę, że to nie robak a węgorz i kolo raził prądem dzięki temu ;)
Jak to zobaczyłem, to myślałem, że winą za to wszystko będzie jakiś mieszając w mózgach robaki z kosmosu, coś jak to Coś z "Coś" :3
Jak wiadomo węgorze uwielbiają wpakowywać się do wnętrza topielców. ;) A czarny duch to akurat te sam osobnik, którego policjant wrzucił do potoku (węgorz w potoku... :D ), co było pokazane w filmie. Zresztą te druty, którymi duch jest skrępowany...
Ale ten zielony to był do Shreka podobny
Horror był dobry
Kurcze nie pamiętam tytułu filmów gdzie duchy karzą innego ducha za zło które czyni
Moim zdaniem żaden węgorz elektryczny. Policjant po prostu temu facetowi związał ręce i nogi (widać to w rekonstrukcji) i go zabił, a następnie wrzucił do jeziorka. Duch który ukazuje się dziewczynie, ma związane ręce i nogi, ma obrzmiałą zieloną twarz (jak to u topielców), a z ust wypływa mu węgorz, któy nie ma zupełnie żadnego znaczenia.