...mroźną nudą. Niestraszny, przewidywalny, sztampowy, oprócz tego momentami
powodował u mnie salwy śmiechu (a takie zachowanie u mnie podczas oglądania
horrorów jednak jest rzadkością, toteż był to wyraźny sygnał, że z "Mroźnym..." coś jest nie
tak) a przede wszystkim N U D N Y.
Gapić się przez więcej niż połowę filmu jak dwie ofiary losu siedzą w samochodzie -
ekscytujące !Nie ma nic gorszego niż nudny horror!
Niestety ani przyzwoita gra Emily Blunt (którą sobie cenię), ani ziomowo-górsko-leśno-
nocne krajobrazy nie nadały klimatu tej produkcji. Zakończenie było w miarę strawne.
2/10 za 2ie cechy z ostatniego akapitu.