hmm wiec tak: zajebista muzyka i zdjęcia, aktorstwo i dialogi o niebo lepsze niż w 90% filmów o nastolatkach którym sie psuje samochód. a to już są wielkie plusy. od początku nie wiedziałem czego sie spodziewać: czy mordercy z nożem , czy potworów, czy duchów... i film trzymał mnie napięciu i utrzymywał ciekawość przez pierwsze 40 minut, potem zaczęło sie robić dziwnie. podobało mi sie to ze mamy dwójkę osób a nie 5 osób w vanie i potem tylko rozkminka "kto jak zginie kto przeżyje?" tyle że potem zaczynają się wady, tzn. film przestaje się trzymać kupy. nie wiem do końca co się wydarzyło. i
SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
wydaje mi sie ze te duchy ofiar wypadku wcale nie byly grozne, jedynie dych policjanta spowodowal wypadek i tylko ten wypadek i mróz były jedynymi zabójcami na tej trasie.... mogli zrezygnować z duchów i dać policjanta psychopatę, albo zorganizwać jakoś bardziej przejżyście i jednozancznie tą akcje z duchami, bo to było strasznie poplątane wg mnie. reżyser spissał się chyba bardziej niż scenarzysta, albo reżyser nie umiał dobrze przedstawić scenariusza... sam nie wiem.
koniec spoilerA
ale ogónie widzę dużo zalet i wcale się nie nudziłem, wiec spokojnie daje 7/10.