"Teksanska masakra..." to jeden z moich ulubionych horrorow, a mimo to "Wind Chill" podobal mi sie. I to bardzo. Wiec nie generalizuj, bo czuje sie urazony jak ktos pisze cos takiego. Wszystko zalezy od indywidualnego podejscia do sztuki:) A jak ktos jest glupi, to nie spodoba mu sie ani ten film, ani ten, bo jeden jest ambitny, a drugi...przelomowy!

akurat dowcip ci sie nie udal bo dla mnie "taksanska masakra" to jeden z najlepszych filmow gotunku a na "wind chill" strasznie sie wynudzilem!!

zaraz zaraz, ludzie przeciez ja nie obrazam "Texanskiej Masakry..", bo tez ja uwielbiam!

byc moze zle sie wyrazilam, bo chcialam tylko podkreslic, ze "Wind Chill" to inny gatunek horroru. moja pomylka, fanom "Teksanskiej..." tez moze sie oczywiscie spodobac