Trochę powyżej średniej, czyli oryginalny horror z tego żaden, ale jakoś temat i konwencja strachów na wróble, opuszczonych pól filmowanych nocą i ogólny klimat początku lat 80. są mi bliskie i postanowiłem poświęcić 90 minut swojego wieczoru. Nie straszy, co poważnie na minus, sceny uśmiercania bohaterów również lekko naciągane, ale coś z w/w klimatu jednak jest, co czasem przykuwa uwagę (choćby scena na cmentarzu czy sama końcówka). Na plus również dźwięk i niepokojąca, choć bardzo prosta, ograniczająca się do naturalnych odgłosów w zasadzie, muzyka, ale pod tym względem rzeczywiście, jak na produkcję telewizyjną, to film się broni całkiem umiejętnie. Horror klasy B, w swoim gatunku całkiem niezły, ale z szerszej perspektywy momentami blady. Myślę, że 6/10 to całkiem sprawiedliwa, aczkolwiek w dalszym ciągu subiektywna, ocena.