Myślę że przepis na film z tymi samymi aktorami (Depp, Bonham Carter) powoli staje się niestrawny. Tutaj zabrakło ciekawego scenariusza, a temat wampirów jest już mocno wysłużony.
True. Właśnie jestem po seansie z tym filmem i wieje nuuuudą jak nigdy. Suchar za sucharem, zero napięcia, praktycznie zerowe emocje. Timi musi chyba wypić sok z żuka bo coś kiepsko mu wyszło