Wielka szkoda mi było tego filmu bo po zwiastunie oczekiwałem typowego filmu Burtona, czyli z jednej strony trochę grozy i prawdziwego horroru z drugiej elementy komedii przy których naprawde da się pośmiać. Natomiast horroru to tu nie było za grosz a z komedii to były może z trzy dobre sceny. Jedyne co tak naprawdę ratowało ten film to obsada. A co do samej obsady to pomimo iż uwielbiam filmy Burtona a Depp też należy do jednego z moich ulubionych aktorów to nie wiem czy może nie zrobiłoby to dobrze panom jakby choć w jednym filmie razem nie współpracowali. I pozostaje jeszcze spraw otwartego zakończenia które w sumie nie wiadomo po co zrobiono bo tam nie ma co dalej opowiadać. Ok można dopisać by jakaś mdłą historie o zemście na Collinsie tylko pytanie po co.