Coś jak "Zmierzch", tylko da się oglądać ;) Efekty, scenografia, kostiumy i muzyka, słowem cała oprawa audiowizualna, robią naprawdę świetne wrażenie. Sama historia to taka romantyczna, na poły nowoczesna opowiastka o wampirach, wiedźmach i innych czarcich synach (i córach). Kino można powiedzieć dla par. Ją zauroczy, a jego nie zanudzi. Obsada niby świetna, aczkolwiek żeńska część ekipy zdecydowanie górą. Depp tym razem się nie postarał. Po części to wina makijażu, który zrobił z niego komicznie spuchniętą maszkarę, a po części to po prostu sztywna gra. Za mało szaleństwa w tym było.
Jako całość film broni się całkiem zgrabnie. Cieszy fakt, że trwa prawie 2 godziny (a nie np. 1,5h). 7/10