Ani mnie ten film grzeje ani ziębi. Depp już się totalnie przejadł (tym bardziej w rolach dziwadeł z pomalowanymi gębami), Bonham też, Burton się przejadł, wampiry również. Przeżyłabym, jeśli nie musiałabym go obejrzeć. Ale jest jeden powód dla którego obejrzę - legenda rocka Alice Cooper. :D
Szczerze to mi zwiastun się nie podobał. Po Burtonie oczekiwałam coś lepszego, ale pójdę - nie dla Deppa, Burtona czy Carter ale również dla Coopera :) Nie ma to jak posłuchać go i jego "no more mr nice guy" chociaż wolałabym "feed my frankenstien" może i będzie, chociaż ie sądzę. Ale może Burton mnie zaskoczy pozytywnie :D
A ja pójdę dla całej tej czwórki, bo całą czwórkę uwielbiam. ;) Co prawda, na zwiastunie się nieco zawiodłam, bo spodziewałam się czegoś zupełnie innego- mrocznego i tajemniczego, a nie komedii, ale mam nadzieję, że i tak film mi się spodoba. A co do piosenki Alice'a to chyba chcieli wziąć jakąś z tamtych czasów- 1972 rok...
A ja uwielbiam Deppa(jako aktora) i filmy Burtona,a jak się spotka Depp z Burtonem to musi być dobrze ;)
http://onaczylija139.blogspot.com/ polecam bloga
Całkowicie się zgadzam z CmaBarowa. Johnny + Tim = cudowny film a jeśli do tego dodać jeszcze Helenkę to film musi być cudowny. Oczywiście wszystko zależy od gustów bo twórczość Tima jest bardzo specyficzna i trafia tylko do niektórych.
Uwielbiam dziwaczne filmy Burtona, uwielbiam Helene i lubię Deppa. Do tego Cooper dodatkowo motywuje, aby na film poczekać i się na niego wybrać. Co do "dziwacznych ról Deppa i jego pomalowanej gęby"- mnie on przekonuje w prawie wszystkich produkcjach.
Tak ten specyficzny styl Burtona jest genialny. A to, że Depp ma "pomalowaną gębę" to tylko dlatego, że idealnie pasuje do ról dziwaków :) z resztą nie można zapomnieć o Helenie, która razem z nimi tworzy świetne trio z czego wychodzą naprawdę dobre filmy ;)
Depp ciągle gra kogoś charakterystycznego i bardzo dobrze mu to wychodzi.
nie da się ukryć, że jest świetnym aktorem tak jak Helena.
już nie mogę się doczekac ;d
"Nie da się ukryć ,że (Depp) jest świetnym aktorem..."
Pan(i) raczy żartować.Depp jest maksimum przyzwoity,są na pęczki zdolniejszych aktorów oraz aktorek.
wiesz, nie twierdzę, że jest najlepszym aktorem na świecie.
jestem bardzo młodym widzem i jeszcze wiele filmów przede mną, ale dotychczas, z Johnnym obejrzałam ich najwięcej i zdecydowanie jest moim ulubionym aktorem.
"Johnny + Tim = cudowny film"
Po co oglądać skoro od razu zakłąda się, ze film jest doibry.
Porazające...
Tak jak w Alicji?
Rzygać już się chce od Deppa grającego ciągle to samo i ciagle z pomalowanym ryjem. A już szykuje się kolejny, tenm sam Depp, po raz kolejny z pomalowanym ryjem.
Dokładnie. Kiedyś na prawdę go lubiłam, ale teraz coraz bardziej nie mogę na niego patrzeć, a na sam dźwięk jego nazwiska wznoszę oczy do nieba z okrzykiem "znowu on? Tylko nie tooo!".
Nigdy aktorstwem aż tak nie porażał, ale dał się lubić. Teraz jest monotonny i wszystko nadrabia coraz to dziwniejszym makijażem. Ehh...
A mi się zwiastun podobał, gdyby był 'mroczny' nie wyroznialby sie z posrod innych filmow o wampirach.
zgadzam się z czarymary_zmleka wcale nie oczekiwałam ,że to będzie horror no bo czy którykolwiek z filmów Burtona był horrorem ? uwielbiam czarną komedię i dlatego ze zniecierpliwieniem czekam na ten film .
tylko niestety patrzac na ostatnie filmy Burtona nie mozna oprzec sie wrazeniu ze rezyser ten po prostu sie wypalil i nie ma pomyslu na siebie. doskonaly przyklad to Alicja ktora jest zrobiona bez pomyslu i tak jakby efekty mialy zrekompensowac dziwna fabule i za bardzo i nie wnoszaca nic interesujacego tak jak bylo predzej u Burtona.
Też mnie troszkę Burton "Alicją" rozczarował. Ale to nie zmienia faktu że jest genialnym reżyserem o niezwykłej wyobraźni. Mam nadzieję że Mrocznymi Cieniami Burton wróci do formy, na miarę tej jaką miał gdy tworzył Jeźdźca bez głowy czy Sweeney Todd. Burton+Depp+H.B Carter+D.Wolski+D.Elfman- cokolwiek stworzą, obejrzę wszystko :).
dokładnie , nie każdy film może być od razu arcydziełem każdy reżyser ma swoje lepsze i gorsze filmy a jeśli chodzi o Burtona to zdecydowanie więcej jest tych lepszych :)
Ja poszedłem dlatego ,że to film Burtona i dla chloe moretz i się nie zawiodłem.
Poszłam, bo przepadam za filmami Burtona, z muzyką Elfmana, z Deppem, z Helen.
Wrażenia?
Depp wypadł jak dla mnie przeciętnie (piszę to z bólem, bo bardzo go lubię). Możliwe, że to 'tak miało być', ale ciągle miał tą samą minę, następnie wytrzeszczał groźnie oczy i znowu powracał do swojej miny.
Fabuła jest połączeniem Edwarda Scyzorękiego i Zmierzchu. Powiedziałabym, że w niektóre momenty Mrocznych Cieni są nawet parodią 'tłajlajtu'.
Ogólnie mam wrażenie, że w filmie jest mnóstwo różnych wątków, ale żaden nie jest dostatecznie rozwinięty, po czym na końcu [spoiler!!] główni bohaterowie rozwalają siebie nawzajem (a mogli to zrobić już na początku filmu, bo tak właściwie nic nie zmieniło relacji między nimi. Ale nie, wtedy trzeba by wyciąć cały środek, czyli generalnie większość filmu...)
Mimo to urzekła mnie muzyka i Jackie Haley.
Podsumowując, Mroczne Cienie to śmieszny horror, straszna komedia.
Fabuła jak dla mnie nieciekawa, momentami wręcz nudna, ale tak jak już wyżej wspomniano, muzyka była super.. Burton ma pozytywnie naćkane w głowie, chociaż momentami już było tego wszystkiego za dużo, szczególnie 'akcja' mnie męczyła.. aczkolwiek podoba mi się jego dbałość o szczegóły, szczególnie kostiumy i scenografię, stylówa Michelle Pfeiffer cieszyła oczy.