Czy tylko mnie wydaje się, że Burton robi coraz gorsze filmy? Zawsze byłam jego fanką ale ostatnio mam wrażenie, że nie robi już tak dobrych filmów jak kiedyś
Z całym szacunkiem, ale w całym jego dorobku filmowym słowem "słaby" można określić tylko "Planetę Małp".
Szczerze mówiąc, to ja mam wrażenie że Dark Shadows będzie własnie najlepszym jego filmem... Ale może za bardzo się napaliłam.
Cóż, jego ostatnim naprawdę dobrym klimatycznym filmem był Sweeney Todd. Alicja wyszła mu tak sobie, po Burtonie spodziewałam się więcej. Mroczne cienie- cóż, nie oglądałam, więc nie ma co oceniać, ale po wszystkich newsach i wcześniejszych zapowiedziach tego filmu i po obsadzie ( mam tu na myśli Pfeiffer, Green ) spodziewałam się mrocznego horroru ze starym klasycznym klimatem a nie kina familijnego także tu czuję rozczarowanie.
a nawet głupi tytuł.. mroczne cienie - nie sądzisz, że to jest trochę masło maślane, które samo w sobie już świadczy o tym, że to będzie komedia?
Tytuł został wymyślony w 1966 roku, kiedy to kręcono serialowy oryginał filmu Burtona. I było to wówczas wszystko, tylko nie komedia.
no to jest nas wielu.... też nie zauważyłem takowej tendencji ale chętnie sie dowiem czemu tak myślisz? :)
Według mnie może nie tyle coraz gorsze co po prostu nierówne. Ale Burton zawsze taki był. Świetne filmy przeplata z kaszaną - np. według mnie Alicja w Krainie Czarów była kiepska (straszne rozczarowanie) ale Sweeney Todd już bardzo dobry. Raz kręci film który uwielbiam a raz nakręci szmirę, której nie mogę oglądać - np słabe Marsjanie atakują, potem świetny Jeździec bez głowy, słaba Planeta Małp, następnie świetna Duża Ryba.
Nawet jeśli jego ostatnia "Alicja w krainie czarów" była słabszym filmem, to i tak osiągnął już taki status w Hollywood, że może kręcic , co mu się tylko podoba a ludziska i tak będą walić do kin.
słabszym filmem?
mnie się podobał, o ile w kinie zobaczyłam go z dubbingiem i mnie nie zachwycił, tak potem obejrzałam go z napisami i był zaje**sty !!
Burton to Burton - po tylu świetnych produkcjach można mu wybaczyć wszystko. Czy ma tendencję spadkową? Nie, po prostu odbiega od swojego już utartego starego klimatu, próbuje czegoś nowego.
ARE U F**KIN' KIDDING ME? Ten film będzie za****sty!! Nie mogę się doczekać, żeby go zobaczyć !!
No właśnie :D Trzy miesiące wyszukuję każdy nowy skrawek filmiku/zdjecia, to nie może nie wyjść.
Według mnie 'Mroczne Cienie' okażą się jednym z najlepszych filmów Tima Burtona. Zwiastun jest rewelacyjny! No i jeszcze Eva Green! Uważam, że świetnie pasuje do jego mrocznych filmów ;))
Poza Planetą Małp, Fabryką Czekolady i nudną Alicją ( na którą byłem bardzo napalony bo myślałem, że będzie mroczna i dla dorosłych, a była to jednak tylko bajka dla dzieci ) to cały repertuar Burtona to mistrzostwo.
Zgadzam się po części z autorem posta. Cenię twórczość Burtona - obejrzałem większość jego filmów ale nietrudno mi wskazać pewne epizody jego twórczości - Sok z Żuka, Batman, Edward Nożycoręki, Miasteczko Halloween - najwyżej przeze mnie ocenione - wszystkie te filmy łączy wspólna cecha - zakręcony, mroczny i niepokojący klimat - wg. mnie Burton w swojej najlepszej formie. Potem mamy etap II - (słabszy od "jedynki") Powrót Batmana, (przyzwoity jedynie) Ed Wood, Marsjanie atakują (...brak słów), (leniwy) Jeździec bez głowy, (słaby remake słabego filmu) Planeta Małp i (chyba trochę przekombinowana) Duża ryba. Etap III Twórczości Burtona - "powrót do korzeni" - (urokliwa ale czegoś tam brakuje... - ) Gnijąca Panna Młoda, (wizualnie zachwycający ale ja osobiście wolę Wonka'e - Wildera) Charlie i Fabryka Czekolady, (niezły choć ja czułem niedosyt) Demoniczny Golibroda no i w końcu - Alicja.... . Mroczne Cienie przedstawiają się jako opowieść która pozornie pasuje doskonale pod "Zburtonowanie" ale podobnie można było powiedzieć o Alicji. Poczekamy i zobaczymy - mnie zwiastun nie specjalnie zachęca. Powoli zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem nie za dużo światła zaczął Burton wpuszczać do swojego salonu...
pierwsze opinie i recenzje są jak najbardziej na NIE. Dark Shadows to podobno nie śmieszny film, o niczym i ze słabą splecioną historią. Trochę szkoda Burtona, to już kolejny film który zostaje zjechany przez krytyków.
Nie ma żadnej tendencji spadkowej :/ Jeżeli ktoś na pawdę lubi Tima i rozumie te filmy to nie ma bata żeby się nie spodobało. Alicja była bardzo dobrym filmem, Planeta Małp nie wyszła, ale to tylko ten jeden film. Ludzie, opamiętajcie się, ja wiem, że chcielibyście żeby tworzył filmy tylko i wyłącznie podobne do Edwarda czy Czarliego, ale to nie na tym ma polegać. Ja uważam, że ten film bedzie zajefajny jak wszystkie inne :D
No cóż. Każdy ma swoje zdanie. Można lubić twórcę ale mimo to pozostać krytycznym wobec jego dzieł. Ba! Być może właśnie dlatego że kogoś cenimy jako reżysera czy scenarzystę wszystko to co wychodzi spod jego "rąk" i nie jest świetne wywołuje u nas irytację. To trochę tak jakby lubiany przez nas aktor zagrał ni stąd ni zowąd w jakimś gniocie.
Zgadzam się z Toba w 100% :D Ale ja uwielbiam filmy tima :D Każdy nie liczac planet Małp, był zajebisty :D
Myślę, że jego największym problemem jest to że nie może znaleźć niczego świeżego dla oklepanej formuły. Rozumiem, że znakomicie rozumie się z Depp`em i że łączy ich przyjaźń, ale z całym szacunkiem już od wielu lat nie jest w stanie nic ciekawego z niego i z podejmowanych tematów wyciągnąć. Chwilowe odejście od formy, przewietrzenie klimatów dobrze by mu zrobiło.
Druga sprawa - Burton był zawsze wizualistą, różnie radzi sobie z opowiadaniem historii, braki w narracji zawszę nadrabiał nieokiełzaną wyobraźnią, podobnie pod tym względem są choćby Gilliam, czy Jeunet - rozkosz dla oka, chaos w fabule.