Mroczne cienie

Dark Shadows
2012
6,6 174 tys. ocen
6,6 10 1 174033
5,2 37 krytyków
Mroczne cienie
powrót do forum filmu Mroczne cienie

Wczoraj w kinie nie wiedziałam czy mam płakać czy śmiać się, takie byle co! Tim Burton teraz kręci takie chały że nóż się w kieszeni otwiera. Banalne, niezrozumiałe kino o dupie marynie a obsadzone w gwiazdy jak rodzynki w serniku.

ocenił(a) film na 8
balbina88

Mnie się tam film podobał. Różni się i to znacznie od wcześniejszych filmów Burtona, ale nie żałuje, z chęcią poszłabym na niego jeszcze raz.

ocenił(a) film na 4
balbina88

true

ocenił(a) film na 7
balbina88

dokładnie.

użytkownik usunięty
foxmulder

"Dokładnie" i ocena 7/10 :)

ocenił(a) film na 7

oj tam, cicho! :P to z miłości do Johnnego Deppa i Michelle Pfeiffer :P

balbina88

Jak ktoś wie czym był oryginał "Dark Shadows" i kupuje taką konwencję to będzie się bawił świetnie. Szedłem na to jak na stracenie po słabych recenzjach i opiniach, a bawiłem się wyśmienicie. Na pewno parę razy lepiej niż na np. ostatnim Sherlocku Holmesie.

neo_angin

Film genialny, ale nie oszukumy się dzisiejsza publiczność nastawia się przede wszystkim na filmy, którą są bardzo reklamowane i naładowane efektami specjalnymi.

Marcisz_

Trailer był dosyć mylący też trzeba przyznać. Aż się dziwię że Warner wyłożył kasę na taki dziwny film. Chociaż w sumie Burton jest dosyć rentowny.

ocenił(a) film na 5
neo_angin

Ja 100 razy lepiej bawiłam się na Sherlocku Holmesie. "Dark Shadows" są trochę wydmuszką, ładnie opakowane wizualnie i z fantastyczną obsadą, ale historia jest jakby opowiedziana od niechcenia, potencjału tylu wspaniałych aktorów w ogóle nie wykorzystano. Wyeksponowany był praktycznie tylko Depp - który jest poprawny w swojej roli, ale nie zachwyca - i Eva Green - najciekawsza postać w fimie, ale całego obrazu nie udźwignie. Michelle Pfeiffer, Helena Bonham Carter i Jonny Lee Miller robią tylko za dekorację. W fabule nie ma nic zaskakującego (no może oprócz Carolyn okazującej się być wilkołakiem - co i tak nie jest logiczne), wszystkie wątki sa spłycone do bólu, a do tego urywają się bez rozwiązania w chaosie końcówki jakby doklejonej do filmu. Było parę świetnych żartów, ale za mało, by wyrwać ten film z przeciętności. Największy plus za muzykę.

ocenił(a) film na 6
milkaway

Bez przesady, film nie był aż taki zły. Żeczywiście, Depp grał jakoś sztywno, fabuła dośc prosta, głównie postawiono na efekty specjalne, a wiadomo - nie tylko to liczy się w filmie. Jednak pomimo wielu wad film mi się nawet podobał.

ocenił(a) film na 5
polikuh5

Jasne, ne był tragiczny, ale mim zdaniem zmarnowany potencjal na całej linii. Myślę że to głównie wina scenariusza napisanego przez Setha Grahame-Smitha, co wg mnie nie wróży dobrze kolejnemu obrazowi wyprodukowanemu przez niego i Burtona ("Abraham Lincoln, łowca wampirów").