Niech Edward Cullen i Bella schowają się ze swoim marnym, tkliwym i łzawym romansem!
Wiem, że Mroczne Cienie nie są wyłącznie o miłości, ale ten wątek jest mocno zarysowany i
dla mnie jest naprawdę fantastyczny!
Co można powiedzieć więcej? Po prostu cały Tim Burton. Kolory, dziwność, przerysowanie,
scenografia, nierówności itp, itd. To po prostu nie jest kino dla każdego. Ja oglądam Burtona
od małego i dla mnie zawsze było w nim coś bajkowego.
Ktoś w poście zastanawiał się dla kogo jest ten film. Dla dorosłych dzieci, które jeszcze
tęsknią za światem fantasy. To swego rodzaju baśń dla dorosłych z lekką nutą komizmu.
Jeszcze raz podkreślę, że ten film nie jest dla każdego. Ktoś kto nie zna twórczości tego
reżysera ani jego stylu powie, że film jest słaby. W nim trzeba odnaleźć ukryte smaczki,
między innymi wiele odwołań do poprzednich filmów Burtona.