Koniec świata co raz bliżej i co raz więcej Mesjaszy się ujawnia...

;))))))))) Genialne ...

miałem rację, ale żeby Mesjasz? nope!

Miło,że ktoś w końcu podziela moje zdanie.
p.s.świetnie to ująłeś,dojrzyj uśmiech na facjacie mej:))

Nie zgadzam się zupełnie,mi ten duet pasuje w 100%,kocham ich styl i podejście do kinematografii!!!!!!!Już się nie mogę doczekac.
A tak na marginesie goście nie są przynajmniej bezbarwni i mają swój niepowtarzalny styl!LOVE IT!

A ja mam dość.Johnny to mój pupil,ale Burton bokiem mi wychodzi.
"Marzę" o jakimś thrillerze,ale to dopiero 2013:(

a ja tak podzielam zdanie saskialove. Klimat panujący w filmach Burtona jest niepowtarzalny i wspaniały. Kocham filmy produkowane w parze Burton/Depp (lub w trio w dodatku z Bonham Carter).

Całkowicie się z tobą zgadzam.

Depp gra w tym, co sprawia mu frajdę. Niech robi to, co lubi, skoro go stać. Szczerze mówiąc doskonale go rozumiem.

zgadzam się ;)

Zgadzam sie w 100 %

Sądzę, że oglądałeś tylko dwa, góra trzy filmy z Deppem, stąd Twoja niska ocena tego aktora. Są to jednak tylko moje domysły. Moim zdaniem to jeden z najbardziej wszechstronnych ludzi filmu. Akurat "Turysty" nie widziałam, ale wystarczy obejrzeć "Na żywo", gdzie Depp gra kogoś całkiem normalnego.
Co prawda, o gustach się nie dyskutuje, ale tak jak ktoś już gdzieś pisał - trzeba mieć specyficzne poczucie humoru, by zrozumieć humor w filmach Burtona. Osobiście "umrę jak nie zobaczę".

"Na żywo"? Ten sensacyjniak ma prawie 20 lat.

Widziałem prawie wszystko z Deppem i uważam że dla jego kariery byłoby lepiej gdyby dał sobie spokój z Burtonem i przede wszystkim z "Piratami..", pierwsza część była zjadliwa i wtedy powinien dać sobie z tym spokój. Wiem że pewnie robił tą popelinę dla dzieci swoich głównie, no i kasy oczywiście. Zepsuło mu to jednak wizerunek, stał się totalnie "popcornową" gwiazdą. Nie widzę go już u twórców typu Jarmusch czy Kusturica, pasował mi bardziej kiedyś jako outsider. IMO o 3 części "Piratów..." za dużo i o 2,3 filmy z Burtonem za wiele.

Mam sympatię do niego, głównie za filmy z przeszłości, ale powiedzmy sobie szczerze, aktor z niego średni. Nie przypominam sobie filmu z nim w roli głównej(bez ozdóbek na buźce), który by mnie dzięki jego aktorstwu, wzruszył czy wywołał jakiekolwiek większe emocje. Jego odwaga w ostatnim czasie w doborze ról, nie zachwyca, a ma taką pozycje, że mógłby grać w czym chce. Niestety dalej uprawia przebieranki u Burtona, być może dlatego że po prostu po latach doszedł do wniosku, że aktor dramatyczny z niego żaden.

wg mnie duet burton+depp jest po prostu idealny. Panowie nieźle się bawią, kręcąc swoje zwariowane produkcje. Dla mnie Johnny na zawsze pozostanie kolesiem z kapeluszem kupionym od bezdomnego i chętnie zobacze go w następnej śmiesznej produkcji. Co nie znaczy, że Burton nie mógłby zawiązać bliższa współpracę z jakimś innnym gwiazdorem - nie wiem, może diCaprio, albo Ewan McGregor?

Marzyciel, Wrogowie publiczni, Rum Diary - dramaty po piratach, '(bez ozdóbek na buźce), które mnie dzięki jego aktorstwu, wzruszyły czy wywołały jakiekolwiek większe emocje.'

Kwartet Burton-Depp-Helena-Elfman nie jest dla wszystkich, a ich fani z pewnością docenią tą produkcje. Resztę zapraszam na dramaty do kina.

Przecież to i tak miał być ponoć ich ostatni projekt na parę lat. I dobrze bo Deppowi przydałyby się jakieś inne filmy, a Burton powinien więcej animacji robić moim zdaniem.

ujmę to nie swoimi lecz Dezertera tekstu piosenki słowami: "Jesteś fałszywym prorokiem"

Najpierw ten film obejrzyj a potem komentuj .

Tak poczekamy-zobaczymy,ale rację ma ten kto napisał,że filmy Burtona nie są dla wszystkich.A jak się Depp lubi z Burtonem i chcą dalej coś tworzyc to już ich sprawa,i tak pewnie tłumy pójda na ten film.
Ja bym osobiście chciała zobaczyc Deppa w czymś pokroju Rozpustnik-kocham kostiumowe,albo Dziewiąte Wrota!

Marzyciel i Blow, to były czasy, chociaż nadal myślę że Johny to genialny aktor i idealnie pasuje do szaleństwa Burtona :)

Chwila, chwila... czy Ty napisałeś/aś że Turysta to dzieło Burtona? Czy po prostu tak niefortunnie zostało to napisane? Jak dla mnie ich współpraca wypada niesamowicie. Trzeba mieć talent, żeby zrobić film jak Ty to nazywasz "przebierankę" w dobrym stylu. Osobiście uważam, że takich filmów powinno być więcej. Bo ilu mamy dzisiaj dobrych reżyserów, którzy kręcą coś więcej niż tylko dramaty? Które oczywiście uwielbiam, ale chyba jest ich za dużo...

na świecie wielu...

Byłem dzisiaj na pokazie przedpremierowym i film strasznie nijaki. Dobry do obejrzenia z rodziną o 13 w niedziele na TVN.

tez bylem na pokazie przedpremierowym i mi sie podobal

też byłam. wiadomo, że Burton nie nakręci już takich filmów jak na początku kariery, ale Mroczne Cienie są całkiem przyzwoite. końcowka dość idiotyczna, ale pierwsza połowa przezabawna i fajnie zagrana.

Były już pokazy przedpremierowe?? Na głównej jest artykuł, że będą 17 maja w Warszawie...

O niebiosa, Duszek odbiera znowu na moich falach :)

Już oglądając kolejnych Piratów życzyłem mu, by olał te żałosne przebieranki, bo to jest jak ze Św. Mikołajem w dzieciństwie - jak twój kuzyn przebierze się pierwszy raz to są jajca większe niż u Siffrediego, ale za czwartym razem to żenada i frajer dostaje siarczystego kopa, po czym zlatuje ze schodów.
Kilka razy ten sam numer po prostu nie przejdzie, a Depp wciąż ma nadzieję, że jednak tak. Możliwe – małolaty, którzy wciąż dają się nabrać na ten sam numer z Mikołajem pewnie będą toczyć z pyska pianę, ale ci starsi zniszczą zęby ze zgryzoty i tęsknoty za starszymi czasami, mając wrażenie, że ktoś ich znowu oszukuje, w ten sam od lat, sposób.

Z drugiej strony może to wina dzisiejszych filmów. Przecież Nożycoręki to też burtonowska przebieranka, ale niewspółmierna do dzisiejszych badziewi. Jak śnieg mocno pada, to zawsze przypominam sobie, ze to przecież „Edek rzeźbi” :)

Nie chodzi o żadną nadzieję Deppa. On po prostu postanowił grać Sparrowa tak długo, jak długo będzie to sprawiać frajdę jego dzieciom. Piraci to przecież jedyny zestaw sequeli, w których zagrał.

czyli do końca życia będzie grywał w tej bajce, bo dzieciom najpierw tej bajki będą się podobały, a potem jak dorosną to "boski Dźioni" zacznie im czeki dawać, a za ostatnich piratów dostał, chyba 50 baniek, chociaż niektórzy mówią że nawet 75. Bez wątpienia są to więc występy pro-rodzinne!

poza tym nie ukrywajmy że Deppi ma władzę nad tym projektem dzięki roli Sparrowa, więc mógłby postawić ultimatum - "zagrałem w 3 sequelach bez scenariusza, teraz chciałbym fabułę dostać i mniej CGI"

Depp na tyle kasy, że może wybierać role, które sprawiają mu frajdę. Każda rola przynosi mu kokosy. Po co ma na siłę pakować się do filmów, w kórych nie ma ochoty grać? Żeby krytyczni widzowie czuli się usatysfakcjonowani?

czyli ma dużo kasy i może wybierać, ale nie wybiera i dalej gra dla kasy? To się zgadza.

Miał nie zagrać w kolejnych piratach "bo ludzie pomyślą, że robię to dla kasy"? Skoro naprawdę dobrze sie przy tym BAWI, a dodatkowo ma z tego duże PROFITY to po co rezygnować?
Ciekawe, że jeśli aktor wykonuje swój zawód i zarabia to wszyscy są oburzeni, a jak hydraulik czy inżynier dostaje swoją pensje to wszystko jest w porządku.

czyli ma dużo kasy i może wybierać, ale nie wybiera i dalej gra dla kasy? To się zgadza.

Raz zagrał w serii filmów i juz "nie wybiera"? Dziwne, wydawało mi sie, że w jego filmografii jest, chwila... 50... Tak, 50 filmów. No, rzeczywiście, powinien się facet bardziej rozwijać.

GhostFace - chyba jednak bedzie klapa (otwarcie fatalne w USA) , to moze byc kolejny nieudany film po The Rum Diary czy Tourist - Johhny obudz sie...

Akurat niskie otwarcie może nic nie świadczyć o jakości filmu, bo premiera "Dark Shadows" niefortunnie zbiegła się z wkroczeniem Avengersów do kin (co za idiota tak zaplanował?) - a oni po prostu zmiażdżyli konkurencję.

Niestety oprocz katastrofalnego otwarcia , oceny rowniez ma bardzo kiepskie.Ostatnie filmy Deppa to jakas masakra...

Za Johnnym Deppem nie przepadam, pomimo oglądania kilku filmów z jego udziałem. Tylko jeden najbardziej mi się spodobał - "Marzyciel". Patrząc na zwiastun tego filmu, wydaje mi się on wyglądać dziwnie. Wręcz nieprzekonująco. Charakteryzacja jego postaci lepsza już jest w roli pirata niżeli takiego wampira. Może gdyby fryzury nie miał tak ulizanej, daliby mu dłuższe włosy lub uczesanie podobne do Louisa z "Wywiad z wampirem", to może lepiej by wyglądał? To takie moje zdanie.

Co do włosów się zgadzam - ulizane i błyszczące, krótkie, wygląda to beznadziejnie. Mógłby uczesać się na Lestata.