ale mogłoby być dużo lepiej. Niewykorzystany potencjał dowcipu jaki stwarza zderzenie wampira
z lamusa z rzeczywistością, w której przyszło mu się odnaleźć. Po scenie z mc donaldsem
nabrałam apetytu na podobne smaczki w większej ilości. Ale dalej raczej oszczędnie, bez
fajerwerków.