Mroczne cienie

Dark Shadows
2012
6,6 174 tys. ocen
6,6 10 1 174027
5,2 37 krytyków
Mroczne cienie
powrót do forum filmu Mroczne cienie

Zwłaszcza końcówka. Ci, którzy tego nie dostrzegają, później komentują "nudy", "średniak", "kulawa gra" i temu podobne. To świadczy o niezrozumieniu filmu.

ocenił(a) film na 9
angeldog

zgadza się w 100%. Parodia jest cudowna i wszystko jest genialne dodatkowo gra kulawa być nie może ze względu na aktorów jacy tam grają. Helena i Johnny to odwiecznie genialne połączenie.
Ba dodatkowo sam Tim Burton jest reżyserem co może wyjaśnić zniesmaczenie pewnych osób bo jego filmy nie są dla wszystkich. Na szczęście.

ocenił(a) film na 5
Hibari

"gra kulawa być nie może ze względu na aktorów jacy tam grają". Nieprawda. Depp kopiuje Sparrowa. Poza tym, ile można w kółko oglądać tych samych aktorów, jeśli są dość powtarzalni?
"Tim Burton jest reżyserem co może wyjaśnić zniesmaczenie pewnych osób bo jego filmy nie są dla wszystkich.". Również nieprawda. Uwielbiam starsze film Batmana, ten - podobnie jak i "Alicja" - jest kiepski. Rewelacyjna parodia horroru? Chyba "Zmierzchu". Zupełnie nie rozumiem, po co na końcu wprowadzono motyw z wilkołakiem. Za dużo tego wszystkiego, za dużo chaosu i kiczu - tym razem niekontrolowanego.

ocenił(a) film na 9
Ciri94

A pisałem o niezrozumieniu... Uderzyłem w stół? (w wilkołaka?) Gdzie on kopiuje Sparrowa? Masz omamy. Nie oglądaj w kółko, skoro są tak powtarzalni (ja mam inne odczucia). Nie "Zmierzchu", kochanie, tylko całego gatunku. A "Zmierzchu" bo też wampir i wilkołak? Doprawdy, ja Ciebie w tym momencie nie rozumiem...

ocenił(a) film na 5
angeldog

"Gdzie on kopiuje Sparrowa?" Wszędzie! Podobna mimika, gestykulacja. To samo z Kapelusznikiem. No, Kapelusznik i Barnabas wydawali się być trzeźwiejsi od Sparrowa.
Było wiele parodii horroru, w tej nie widzę nic z rzekomego geniuszu.
No pewnie, napisałam o Zmierzchu, bo przecież nastolatka+wampir+wilkołak=twilight. Piszesz, że Burton nie jest dla każdego. A przecież właśnie teraz robi filmy pod publiczkę. Modny temat - wampiry, do tego uwielbiany przez nastolatki Depp - to musi być hit.
"Nie oglądaj w kółko, skoro są tak powtarzalni" - Skąd miałabym wiedzieć, że są powtarzalni, gdybym nie obejrzała filmu? Nie jestem hejterem, czekam na jakąś dobrą rolę Deppa, ale takowych jakoś nie widać w ostatnim czasie.
Zauważyłam dziwną tendencję na filmwebie. Im prostszy film, tym więcej pojawia się oskarżeń o niezrozumienie. Proszę Cię. Co było w fabule czy bohaterach tak skomplikowanego, by przeciętny widz nie mógł tego objąć rozumem?

ocenił(a) film na 9
Ciri94

Ja piszę cokolwiek o Burtonie? Koniecznie zmień leki. Dobrą rola Deppa? Chociażby "Turysta" (do tego trzeźwy). Inna mimika, inna gestykulacja. Twoja pseudointelektualna arytmetyka jest fałszywa (czemu? pomyśl...) Rzeczywiście nic nie rozumiesz. Ty widzisz szczególiki, a nie dostrzegasz całości. A ta jest rewelacyjna i tylko dla potrafiących ją dojrzeć (tzn. widzących więcej niż Ty, Ty widzisz fabułę i bohaterów, a nie dostrzegasz atmosfery i humoru -tu sam rozum nie wystarczy niestety). Jeszcze raz życzę powrotu do formy, chociaż takiej, żebyś nie przypisywała komuś treści, których nie wyraził. Podobno XanaX tu pomaga...

ocenił(a) film na 5
angeldog

Prawda, akurat Ty nie pisałeś/aś nic o Burtonie, ale nie podobało Ci się, że wyciągam "Zmierzch" przy tym temacie.
"Turysty" nie widziałam, jak znajdę czas, to może obejrzę, skoro tak polecasz.
"Pseudointelektualna"? Przypisujesz mi brak zrozumienia filmu i pseudointeligencję, bo film mi nie przypadł do gustu. Kolejna ciekawa tendencja na filmwebie - kiedy nie ma się rozsądnych argumentów do obrony filmu, najeżdża się na rozmówcę. Gratulacje. Jak dobrze, że mamy jeszcze takich doskonałych widzów jak Ty - którzy potrafią dostrzec w filmie więcej niż przeciętny człowiek.
Ależ ja widzę i całość! Klimat w filmie mi się podoba - gdzieś już to chyba nawet na tym forum pisałam. Humor - średnio. Burton dawniej zachwycał mnie lepszym czarnym humorem w swoich filmach. Jeśli coś mi się w tym filmie podoba, to właśnie szczególiki - świetna muzyka, dobre kostiumy, klimat. Całość moim zdaniem prezentuje się mniej korzystnie.

ocenił(a) film na 9
Ciri94

każdy ma swoje poglądy, mnie bardzo się film podobał i nie zmienię zdania. Jeżeli uważasz, ze jest kopia Sparrowa w każdym filmie z Deepem to niewiele filmów z nim widziałeś. Prostym przykładem jest genialny )znów) "Turysta", o którym już mówiliście, "Czekolada", w której nie gra ogromnej roli, ale jest świetna, "Benny and Joon" starszy niż Piraci, a pragnę zauważyć, że Deep też zachowuję się w swój specyficzny sposób. nie jestem szaloną szesnastką i nie biegam za nim z wywieszonym jęzorem, ale należy do moich ulubionych aktorów razem z Heleną i uważam, ze dobrze graja i nie ma czegoś takiego jak kopia Sparrowa.
Co do Alicji. No racja, że szału nie robi, ale niektóre motywy mi się bardzo podobały i z chęcią wrócę do tego filmu.
Wilkołak był przegięciem, tu przyznaję rację, ale ogólnie końcówka była przegięta i to bardzo. Nie wydaje mi się, że dobrym pomysłem jest porównywanie tego do Sagi "Zmierzch". Racja pojawia się parę podobnych motywów moim zdaniem w charakterze prześmiewczym, ale to się nijak nie łączy.

BTW Zupełnie nie popieram tępienia się nawzajem na tej stronie,a wręcz uważam to za bardzo niestosowne bo to, że jesteśmy anonimowi to nie znaczy, ze możemy więcej. Każdy ma prawo do własnego zdania.;) I tak pewnie zaraz zostanę zmieszana z błotem;)

ocenił(a) film na 5
Hibari

Zmieszana z błotem przeze mnie? Z tego co pamiętam, nigdy nikogo tu nie mieszałam z błotem. Zawsze staram się trzymać tematu - filmu - nie stosuję najazdów na rozmówcę, nie wytykam mu, że nie zrozumiał filmu czy też do niego nie dojrzał i tak dalej. Nikomu też nie narzucam swojego zdania, raczej po prostu przedstawiam swoją opinię. Jeśli odebrałaś moje wypowiedzi inaczej - przepraszam.
Widziałam 24 filmy z Johnnym, a Ty ile? Nie oceniałabym aktora, gdybym widziała go tylko w paru filmach. "Czekoladę" chyba widziałam dawno temu, więc się nie wypowiem. "Benny i Joon" - widziałam nie tak dawno, przyjemnie się oglądało, ale w roli Deppa nie było nic szczególnie wybitnego (przypuszczam, że wielu aktorów dałoby radę to zagrać), ale nie była też zła. Generalnie moim zdaniem Johnny lepiej się sprawdza w komediach, w dramatach leży. Gilbert Grape, Donnie Brasco, Marzyciel, Blow, Wrogowie Publiczni - mam wrażenie, że wszędzie Depp ma taką samą twarz, a lubię, kiedy aktorzy trochę zmieniają swoją mimikę. Dla mnie kopia Sparrowa istnieje i jest nią Szalony Kapelusznik. Różni ich głównie przebranie.
Jeśli chodzi o porównanie do "Zmierzchu" - to była odpowiedź na Twoje stwierdzenie, jakoby Burton kręcił dzisiaj filmy dla nielicznych. Kiedyś faktycznie robił filmy odrobinę groteskowe, okraszone czarnym humorem i przez to oryginalne - odnoszę wrażenie, że dziś płynie bardziej z prądem, czegoś dowodzić może czepienie się modnej ostatnio tematyki. ;) Oczywiście nie porównywałam tych dwóch filmów zupełnie na serio - zbyt wiele jest różnic pomiędzy nimi.

ocenił(a) film na 9
Ciri94

Nie mówiłam, ze przez Ciebie, ale ogólnie tak się dzieje na filmwebie;)
ja widziałam niestety tylko 18, ale to zawsze coś. może po porstu mam do niego pewien rodzaj słabości. Mo w Alicji był kopia Sparrowa troszkę, ale reszta mi sie nie kojarzy.
Co do Butrona to ten film i Alicja są przesiąknięte komercjalizmem, ale Alicja taka jest (i widać w niej jednak troszkę Burtona starego).
A pozostałe jego filmy są dobre, a nawet bardzo dobre.

ocenił(a) film na 8
angeldog

dokladnie.

ocenił(a) film na 8
verinity

Jestem w trakcie. H.B.C ruda? Miła odmiana :) I rozmowa:
-Pani jest tą lekarką?
-Tak. Ty to niania, a ona suka. Jak mamy się wybić szufladkując się?
Nie no po prostu świetne :)