Film byłby świetny lecz niestety za dużo miało w nim byc przez co tak wielu osobom się on nie podoba. Miała byc komedia i to wyszło miał byc horror i cos z tego było, ale kiedy ktoś pomyślał aby przy okazji trochę sparodiowac zmierzch było źle ponieważ wilkołak był niepotrzebny i wgl był pomyłką, podobnie było z duchem matki który byl zaskoczeniem lecz raczej niestety negatywnym zaskoczeniem. Jedyną rzeczą którą można pogorszyc ten film aby nie pozostało z niego nic dobrego byłaby druga częsc dopóki jej niema film był ok.
Muszę przyznać, że film był dość ciekawy. Jednak, nie było w nim tej nutki zaskoczenia, co zawsze towarzyszyło mi przy filmach Tima Butona. No dobrze, była komedia, było coś na podobieństwo horroru, jednak tak na prawdę, za bardzo nie rozumiem idei tego filmu. Był zbyt... zwyczajny? Sama nie wiem jak to określić.
I zdecydowanie, druga część, to byłby okropny pomysł.
Szczerze mówiąc to się zawiodłam oglądając ten film .. Myślałam, że będzie miał typowo mroczny klimat, a te komediowe sceny jak dla mnie zepsuły nastrój. Jednak wielki plus za oczywiście genialną rolę Deppa i za świetną muzykę do filmu. ; )
Liczyłam na coś lepszego, a wyszło... no jak wyszło. W filmach Burtona zazwyczaj jest tak trochę pomieszane, ale tu to było z przesadą.
Niektóre sceny mogły śmieszyć, no i trochę śmieszyły. Horroru za to tu nie za dużo, a i fabuła trochę naciągana. Mogło być dużo lepiej :/ Na szczęście kołem ratunkowym dla filmu są jak zwykle Johnny Depp i Helena Bonham Carter, znakomity duet. xd 6/10.