Bane uwalnia Scarecrow i czyni go sędzią w swoim szalonym, małym, rewolucyjnym
mięscie-państwie. Uwalnia również wszystkich więźniów z "normalnych" więzień. Brakowało
mi tylko śmiechu Jokera, albo chociaż jakiejś sceny z jego głosem, czy ujęciem jego
pleców, jak sobie gdzieś siedzi.
Pamiętam scenę z Dark Knight (2008), w której widać Jokera (H.L) za szybą celi Arkham.
Wiem, że scena zniknęła później ze wszystkich kopii kinowych, ale oczywistym jest, że Joker
w fabule filmu żyje w Arkham.
Wkręcenie jego śmiechu, komentarza z wykorzystaniem całej masy wyciętych scen z TDK,
Nolan domknąłby całość dając nam jeszcze kroplę tego, co jest solą tej Trylogii i - postać
Jokera w wykonaniu H. Ledgera
z poszanowania dla Heatha Nolan powiedział, że Joker w żadnym wymiarze nie pojawi się w ostatniej części.
Z poszanowania to właśnie powinien się pojawić według mnie. I chciałbym by tak było nawet.
Poza tym dodanie Jokera gryzla by sie niezmiernie z koncepcja Bane'a ktory chcial zniszczyc Batmana a Joker nie zabije go, gdyz jak to ujal, "Ty mnie nie zabijesz przez jakies chore poczucie praworzadnosci, a ja nie zabije Ciebie bo za duzo z Toba zabawy". Poza tym slusznie ze nie ma ani troche mowy o Jokerze, bo nie mialoby kompletnie zwiazku z tym co sie dzialo 8 lat po wydarzeniach z TDK. I widzowie nie zniesliby komputerowego Jokera. Poza tym gdyby tak bylo, ze Joker jest filarem i jedyna postacia ktora nadaje blasku tej serii, to ludzie nie poszliby do kina, no bo nie ma Jokera. A ze nie jestem zwolennikiem klepania kilkakrotnie tego samego tematu, ciesze sie ze wyszedl film inny od poprzednika, bo tak w gruncie rzeczy powinno byc.
brednie,tak samo jak poswiecono chwile scarecrow'i tak powinno sie chociaz wspomniec o jokerze,twoje argumenty ani troche do mnie nie przemawiaja.
Ale reżyser od początku mówił, że Jokera nie będzie i nawet nie będzie wspomniany. Ja nie jestem zły że taką podjął decyzję, on jest dyrygentem tej całej orkiestry i on ma prawo decydować co lub kto będzie. A co do argumentów, to podaj mi swoje, abym mógł je przeanalizować i porównać dlaczego Joker powinien się pojawić w ostatniej części.
nie wiem czy nolan od poczatku wych z zalozenia ze postac jokera bedzie tylko w jednym filmie ale na pewno po smierci ledgera podszedl do tego inaczej
co wyszlo fatalnie,bo tak kluczowa postac powinna pojawic sie w drobnym akcencie w tdkr chociazby jako smiech gdzies w oddali,etc
to najwiekszy przeciwnik batmana a zarazem najciekwaszy oprych ze swiata dc.i to moim zdaniem jest powod zeby umiescic go chociaz czesciowo w filmie wienczacym trylogie.
wystarczy że Wayne zobaczył mordkę Bane'a w pierdlu i śmiech Jokera był zbędny:) tek na serio, myślę że film został w taki sposób skonstruowany, żeby nie wspominać zmarłego Heatha Ledgera. Miał odbiegać od poprzednika i tak było. Moim zdaniem dobrze że tak się stało. Ale to moja opinia a inne uszanuje:)
Strach na wróble niejako spaja trylogię - pojawia się i w BB i TDK, dlatego nie mogło go zabraknąć i tutaj. A Joker mógł dostać krzesło elektryczne przez te 8 lat:)
e-tam sama postac spoko jednak to najslabszy przeciwnik w trylogii nolana,dlatego nie wiem czy akurat on ja splata,niemniej jednak fajny akcent z tym sadzeniem w gotahm.
co do krzesla to nawet wizja nolana nie odbiega az tak od komiksowego pierwowzoru.
Trudno spierać się o sens wplatania Jokera w fabułę biorą pod uwagę absolutny brak sensu przy wplataniu Scarecrow TDKR. "Sens" na pewno nie stał na przeszkodzie :]
Nie chciałem wątku, czy rozbudowanej sekwencji scen, dialogów itp. Zależało mi na pewnej namiastce, małej niespodziance dla widza. Może pojedynczej sceny i wcale nie komputerowej. Liczyłem na coś w rodzaju: Ulicą, na ujęciu z lotu ptaka idzie sobie lekko zgarbiona postać w fioletowym wdzianku i klnie coś pod nosem strzelając na oślep, całość trwa 2 s i mimo to cieszy (błagam nie czepiać się braku sensu tej zaproponowanej sceny, bo chciałem jedynie opisać co miałem na myśli zakładając wątek).
Słyszałem, że nie będzie nawet takiego Jokera ze względu na hołd, ale trochę szkoda. Bo postać Jokera jest perłą w koronie tej trylogii i czymś absolutnie niezwykłym i nie jest to zarzut pod kierunkiem pozostałych części.
Co do sceny, o której wyżej wspomniałem, to widziałem ją w wersji "mniej oficjalnej" krążącej po sieci jakiś czas przed premierą. Nie wiem, czy w którymkolwiek momencie była wypuszczona "do ludzi" na oficjalnych kopiach, ale raczej nie. Po obejrzeniu wersji kinowej bez tej sekwencji miałem nadzieję, że jest to alternatywne zakończenie do odgrzebania gdzieś, ale nigdzie go już nie widziałem.
Uwolnili Crane'a, bo Joker działał sam i nie miał konszachtów z Ligą Cieni :) Możliwe też, że Joker siedział sobie gdzieś w innym stanie, w więzieniu o zaostrzonym rygorze, nawet w Guantanamo :D to już wymyślam, ale to także jakieś fikcyjne rozwiązanie historii jego postaci.
Trochę to naciągane ale wydaje mi się że Joker ,mógł zginąć w TDK.
Na końcu gdy SWAT znajduje Jokera wiszącego mogli go zabić,gdyż uznali że trzeba zakończyć ten koszmar,a tak to już raz go zamkneli to uciekł,więc chcieli wyświadczyć przysługę miastu.
Ale wtedy Joker by "wygrał" , a Batman i Gordon nie chcieli dopuścić by Joker udowodnił swoją "tezę" Na temat ludzi.
O proszę widzę że Pan miał dostęp do niepublikowanej sceny ; ) nieźle nieźle i chyba nikt z nas nigdy tej sceny nie zobaczy? ; )
Czy tak trudno zrozumieć i uszanować zdanie samego reżysera?? (ZERO! powtarzam ZERO! Jokera w trzeciej części) czy to jest aż tak trudne do zaakceptowania? Co niby główny wróg Bat'ka miałby się pojawić na 10sec? w dodatku same plecy? ; ) Ejjj noo bez jaj to już lepiej nic nie wspominać o tej postaci a tak wg to dobrze że nie ma innego Joker'a w TDKR to moje zdanie.
http://forums.superherohype.com/showthread.php?t=317611 - tu jest więcej o wyciętych scenach z TDK.
http://www.youtube.com/watch?v=9rw3-0BOyXo - kilka ujęć, których nie było w filmie. wyjazd Tumblera z tymczasowej kryjówki Batmana, Harvey i Bruce wznoszący toast, Batman biegnący po radiowozach (fajne ujęcie) i podobno jest scena z Jokerem opuszczającym przyjęcie w penthausie Bruce'a ale nie zauwazyłem?
Na dvd jest jeszcze krótka wycięta scena z Jokerem, który po wysadzeniu szpitala wsiada do autobusu.
http://www.youtube.com/watch?v=-qmq1IDgAGY&feature=player_embedded - tu ktoś nazbierał wszystkie sceny usunięte/alternatywne z różnych trailerów, konwentów itd. Też warto przejrzeć.
Hm, obejrzałem ten film, i szczerze powiedziawszy, nie dziwię się, że Nolan ich nie zaliczył do ostatecznej wersji filmu. Większość jest zupełnie niepotrzebna, scena z Jokerem w autobusie, zbyt statyczna i tak dalej.
Scena z Jokerem w autobusie jest za długa, ale zdecydowanie wolałbym ją od wybuchającego szpitala, może trochę skróconą i zedytowaną w tym samym stylu co Harvey wijący się z ogniem na twarzy czy ujęcie Jokera wychylającego się z radiowozu.
Scena z Jokerem w autobusie to scena która pokazuje pełen profesjonalizm Ledgera i jego oddanie pracy. Bo kto z nas na jego miejscu nie spojrzałby się na wybuchający budynek. No kto?
też tak myślałem skoro Arkham to gdzie do licha Joker fajnie by było(2 takich bossów jakby by się spotkało Bane i Joker) ale później stwierdziłem,że przesada Dlaczego? Ponieważ jak wiemy Bana wszystkich wypuścił więźniw także Scarecrowa z tym,że zauważ jakie szanse miałby Batman gdyby jeszcze Joker wyszedł,po jednej stronie Bana a po 2 Joker- Sądząc po DK Number 1 i zadymie jaką zrobił Joker(w końcu doprowadził Nietoperza prawie do rozpaczy nie wiedział co zrobic) to Batman chyba by umarł-zresztą jak widac o mało nie zginął pokonując Bana a dokładnie jego plan. Scarecrowa można by wypuścic gdyż nie gra on w lidze takiej jak Joker.
<spoiler alert> To nie byl plan Bane tylko tej Tali czy jak tam bylo tej dziewczynce co pomogl uciec z tego doła. Miała dokonczyc plan ojca z pierwszej częsci,czyli zniszczyc Gotham.