Batmana nie nakręci, ale może Robina? Hmmm?

Wszystko zależy od studia. Właściwie zakończenie tego wątku jest otwarte. Wiemy na pewno, że John Blake staje się następcą Batmana, pytanie jest tylko czy studio i producenci będą chcieli nam to pokazać. I czy my, będziemy chcieli oglądać Batmana bez Bruce'a Wayne'a.

Czy może, zostawią w spokoju to co Nolan stworzył i zaczną Batmana od nowa, przygotowując go pod Justice League.

Bez sensu od nowa Batmana. Mogliby zrobić kontunuacje, tylko że zamiast Dark Knight 4, byłby film np. Robin xD i kontynuacja o tym bohaterze.

Na rok 2015 jest już zaplanowany reboot Batmana, który może się przekształcić w film o Batmanie z Johnem Blake'm. Nie wiadomo, na razie co wiadomo na temat tego filmu to to że ma być początkiem przygotowanie do filmu o Justice League i to, że zarówno Christopher Nolan i Christian Bale nie chcą mieć z nim nic wspólnego.

przeciez gacek zginal

hahahahah :D dobre

Nie zginął nieuważnie ogladałaś widocznie!!!

Skąd takie informacje??

Zarówno Christopher Nolan jak i Christian Bale wielokrotnie powtarzali od paru lat, że po zakończeniu trylogii kończą definitywnie z Batmanem. Jakiś czas temu na IMDb była strona filmu zatytułowana jako "Untitled Batman Reboot", o którym się mówiło jakiś czas. Obecnie zniknęła, więc może będą starali się dostosować do opinii fanów po zakończeniu trylogii.

Jedno jest pewne - na pewno nie skończyli z Batmanem, bo nie zabija się kury znoszącej złote jaja.

Ja dziękuje za Batmana który bedzie smigal z Aquamanem, Flashem i resztą tej ferajny.

A w dupę:/
Czyli nędza. Bez Nolana i Bale'a to mniej więcej tak jak Bourne bez Damona.

Osobiście myśle że zaczekamy jeszcze 2-3 lata i powstanie ostatatnia cześć w której Batman szkoli robbina i może wkońcu zostawić gotham z godnym zastępcą bo w końcówce widać że Batman żyje a Blake znajduje jaskinie wiec teraz czas by go ktoś wyszkoli i pomógł a kto będzie lepszy niż Batman

Z tego co mi się wydaje że jeżeli Blake będzie obrońca gotham to nie pod pseudonimem Robin,Tylko raczej jako Nightwing

Z tego co pamiętam NIghtwing działał w Bludhaven a nie w Gotham.

Ano tak sory zapomniałem o tym ;/

W komiksach robin wyprowadza się do bludhaven właściwie po to aby się uniezależnić od Batmana, wtedy zostaje Nightwingiem, więc dlaczego nie?

Ile razy Nolan nas zaskoczył? Proponuje, żeby każdy odpowiedział sobie sam.

Według mnie są dwie opcje:
- koniec Batmana a końcówka z Johnnym Blake'iem to jedynie wspaniałe zwieńczenie trylogii
- jest to genialny psikus szanownego rezysera definitywnie kończącego z Batmanem ALE!! "przeciez mówiłem tylko o Batmanie..."

Mniejsza ze starym Weyne'm pomyślcie ile lat już by miał Alfred ;D

Poza tym kto powiedział, że "gacek" został uśmiercony? W końcówce filmu wyraźnie widać jak Alfred kiwa mu głową czy tam ręka popijając drinka w kawiarni gdzie Way'n wraz z "CatWomen" romantycznie popijają jakieś trunki!

Moim skromnym zdaniem kolejna część powstanie, z tym, że Robin będzie głównym bohaterem, a Batman przyjdzie mu z pomocą !
Mam nadzieję też na kolejna odsłonę, ta była na prawdę rewelacyjna !

Nie będzie żadnej następnej części.

Był wywiad z fimowym Robinem na filmwebie i powiedział że nie będzie kontynuacji i że to było zakończenie ze smakiem także niestety raczej nie mamy na co liczyć.:(

Jeśli to jest koniec trylogii, to zakończenie rewelacyjne. Cały film momentami się dłużył, ale to były dobrze spędzone 3h, w przeciwieństwie do gniotów, które się ostatnio pojawiają w kinach.
Z tego co wiem to nie będzie kolejnej części, ale jeśli powstanie będę czekał na kolejny film z niecierpliwością!

Sądze ze nakreca kolejna czesc. Bruce Wayne przezyl, mowi o tym scena z Alfredem gdy Wayne i Kobieta Kot siedza przy stoliku naprzeciwko. Na paru forach ludzie sądza że to moze byc wspomnienie Alfreda czy cos w tym stylu, ale ogladając drugi raz koncowke filmu Gordon będąc na dachu gdzie zostal postawiony reflektor ze znakiem Batmana był caly (przez caly film był zniszczony ) co oznacza ze Batman zyje. Do tego przekonany bylem ze Blake (Robin) i Gordon w jakis sposob zgina, aczkolwiek oni oraz kobieta kot zyja. Mamy niedokonczone wątki paru bohaterow.

odwolujac sie jeszcze do mojej wypowiedzi Autopilot Bat'a dzialal :) Fox pytal czy jest mozliwosc naprawy autopilota, dostal odpowiedz ze zostal naprawiony wczesniej przez Bruca Wayne'a.

Osobiście nie chciałabym kolejnej części z Robinem w roli głównej. Za to kontynuacja Mrocznego Rycerza z jego udziałem, jak najbardziej. I sądzę, że producenci zostawili sobie otwartą furtkę - to zakończenie aż się prosi o kontynuację.

W Komiksach o Batmanie była kiedyś sytuacja w której Robin zastępował Bruce'a w roli Batmana przez jakiś czas zanim ten nie powrócił do swojej roli. Być może to jest właśnie ta furtka.

Raczej musiał by powstać film tylko o samym Robinie, co raczej na razie nie jest pewne. Jednak to bardzo ciekawa sprawa, nowy bohater i też nowe możliwości.

Co do kontynuacji...jak będzie to mam nadzieję, że tego nie zepsują ( a JGL nawet mi pasuje ) a jak nie zrobią to zamknięcie trylogii połechtało zachcianki fanów. Tak, czy owak chcę poruszyć inny wątek (może już trochę zmęczony, ale nie daje mi spać). Końcowa scena, kiedy Bruce siedzi w "Wenecji" z Seliną i zauważa ich Alfred, nie do końca utwierdza w przekonaniu, że jest realna biorąc pod uwagę wcześniejszą wypowiedź Alfreda, co do jego wizji przyszłości Bruce'a - ALE....po co te analogie?! Po pierwsze Selina ma na sobie perły, które w filmie mają wydźwięk symboliczny, a pod koniec filmu wiadomo, że nie zostały odnalezione (odnośnie spadku), a po drugie (co może jest nieco naciągane, ale ciekawe) w pierwszej części, kiedy Bruce dołączał do ligi cieni, a Ra's rekrutując go mówi mu o niebieskim kwiecie ( coś w stylu, że kiedy go znajdzie to odnajdzie samego siebie), a w końcowej scenie 3-ciej części Selina ma na sobie niebieską sukienkę (czy tam bluzkę) w takim samym odcieniu jak ten kwiat. Tak więc niech ktoś przedstawi mi konkretną kontrę na pogląd, że Batman przeżył. Jeżeli ten wątek został już poruszony na Filmweb to sorry, ale nie chce mi się czytać wszystkich po kolei.

Wygląda na to, że Bruce ułożył sobie życie, może czas na nowego strażnika, bohatera Gotham. Jeśli jednak to już koniec, to według mnie dziwnie to zakończyli, chodzi oczywiście o Robina.

Blake to nie Robin !

To przypomnij sobie koniec filmu.

Doskonale pamiętam końcówkę i nie wynika z niej, że Blake będzie Robinem. Jego prawdziwe imię to po prostu ukłon w stronę fanów a gdyby kontynuować historię to Blake zostałby Batmanem.

nie wyobrażam sobie, jak można nie zrozumieć czegoś tak oczywistego ;)

Ale nie wynika z niej, że zostanie Batmanem, ani Robinem, są to oczywiście tylko przypuszczenia. Nie czytałem komiksów, jednak słyszałem o znacznej różnicy między nimi, a filmami.

W filmie chyba było powiedziane właśnie na końcu, że Wayne sam naprawił tego niesprawnego autopilota w swoim "Batwingu". Skoro naprawił autopilota to nie musiał lecieć z tą bombą. Tak mi się wydaje.

W zasadzie to Batman mógłby przeżyć. To fakt że niby Wayne'a pochowano obok rodziców, ale kto tam wie czy znaleziono ciało.

Znakomite zakończenie świetnej trylogii. Według mnie nie ma sensu ciągnąć sprawy z Batmanem i sądzę iż Nolan jest podobnego zdania, być może powstanie oddzielny film o Jake Blake(Robin) ale raczej nie w Gotham. Co do końcówki filmu to moja interpretacja jest taka że Bruce Wayne przeżył, o czym świadczy chociaż by scena z Foxem gdy jest mowa o autopilocie naprawionym przez samego Wayna. Pewnie Bruce po prostu wyskoczył z Bata i uciekł z Cat Girl, co by tłumaczyło scenę z Alfredem w Wenecji. Cóż, teraz pozostaje tylko czekać na kolejne produkcje genialnego Nolana. Tyle moich przemyśleń. Pozdro fani DK! :)

Nolan chyba w ogóle ma już dosyć reżyserki, coś tam gadał, że nie podoba mu się technologia w jakiej kręci się obecnie filmy, że nie można tym oddać nic tak naprawdę, tego typu pierdoły. Zachował się jak łajza dając takie zakończenie i zostawiając wszystko w cholerę, a można było zrobić porządnego Batmana i Robina w końcu... do tego tyle jeszcze świetnych postaci można nakręcić (marzy mi się mroczny thriller z Zsaszem albo Calendar Manem), Nolan i Bale macie ode mnie środkowy palec, może przepierdzielą całą kasę to będą błagać o możliwość ponownej zabawy w Batmana...

A ja czytałem coś o nowej trylogi w 2015-2017. Z tym że już całkiem innej. Tak jak ze Spider-menem. Koszmar normalnie :/ Lepiej by nakręcili Strażników dwójkę.

Nie wiadomo czy będzie to trylogia ale w 2015/16 ma się ukazać restart serii, film będzie bardziej komiksowy i nie pokaże nam znów początków Batmana tylko okres kiedy od jakiegoś czasu działa w Gotham.

Moim zdaniem fajniej by było gdyby zrobili czwartą część. Pamiętajmy że w Mrocznym Rycerzu Batman nie zabił Jokera...

tak kolibri ale aktor grający jokera (heath ledger) nie żyje a tylko on potrafiłby sie tak wczuć w role jokera
gdyby zrobili kolejną trylogię to tak bym ją widział
4.riddler,
5.mafia dowodzona przez pingwina , pioson ivy
6.wielka zemsta harley quinn z pomocą husha

wiem że Ledger jest nie di podrobienia ale myślę że Johnny Depp podołałby temu wyzwaniu

dobry pomysł ale to gigantyczna różnica wzrostu ja bym proponował zamiast jokera zemsta za niego jego "dziewczyny" harley quinn (charlize theron) z hushem ( nie mam pomysłu może podpowiecie ;) )

wiem Hush- Brad Pitt

"Boski Dżony"? Wy sobie z całym szacunkiem jaj nie róbcie, on od dłuższego czasu z pokładu Black Pearl nie schodzi! Z Jokera zrobiłby kolejnego fajniusznego słitaśnego Jacka Sparrowa. Może tylko trochę bardziej pijanego...
Zgroza ogarnia człowieka na samo wyobrażenie;)

masz świętą rację