Najlepiej byłoby zrobić na podstawie serialu animowanego z lat 90'. To byłoby coś fantastycznego
pod warunkiem że odzwierciedlili by wszystko dokładnie jak było w kreskówce. To byłoby coś.
Fantasy to jest Władca Pierścieni. Ja w Batmanie orków i troli nie widziałem ;p. Batman to coś z pogranicza superhero/kryminału. Na bank nie fantasy ;p
kocham filmweb xD to o czym mówisz to FANTASTYKA w skład której wchodzi min fantasy czy sci-fic. To jest szerokie pojęcie. FANTASY tyczy się tego o czym mówię. Oczywiście nie znaczy to, że musi się to odnosić tylko do elfów, orków itd. Poszczególne elementy mogą się przenikać, z resztą mniejsza z tym. Batman nie ma nic wspólnego z fantasy i tyle.
ej, na serio to już komedia. Po prostu przyznaj, że pomyliłeś fantastykę z fantasy i tyle ;)
Tak, wcześniejsze filmy o Batmanie to fantasy - nawet tak jest napisane przy gatunkach danych filmów.
Właśnie tagi na filmwebie są dość często błędne. Oni robią ten błąd, że czasem dają o jeden gatunek za dużo. Nadal nie wiem gdzie w Batmanie fantasy. No ale ok, z wersją oficjalną nie ma się co kłócić. Z resztą nie ma o co :D.
Spokojnie, po co ta agresja? Zmierzam właśnie do tego, że w Batmanie wszystko, podobnie jak w X menach bierze się właśnie z technologii. Gadzety Bruce'a, czy wspomniane chemiczne mutacje. Nie ma tam fantazyjnych stworów z mocami rasowymi, charakterystycznych dla fantasy. O to mi od samego początku chodzi.
Mistrzu tego mi trzeba było, takiej wypowiedzi właśnie. Batman Nolana jest pozbawiony klimatu takiego jak choćby w serialu animowanym czy w oryginalnym komiksie. Czas na jakąś zmianę choć nie ukrywam że przeniesienie serialowej wizji i zrobienie z niej fabularnej produkcji będzie bardzo trudne. Chyba dlatego właśnie że jest to piekielnie trudne nikt do tej pory się tego nie podjął.
No, tak to właśnie wygląda, tak jak mówisz. Szykuje się nowy chłam a szkoda bo można by było rozwiązać to zupełnie inaczej : /
"Produkcje Burtona i "Forever" Schumachera to najlepsze Batmany jakie wyszły"
Boże widzisz i nie grzmisz...O ile filmy Burtona były dobre to film Schumachera należy do najlepszych?!?!? To jest nieporozumienie a nie film...Nolan stworzył coś wspaniałego bo jego Batmany to nie są tanie bajeczki na dobranoc tylko mają naprawdę świetną fabułę i wykonanie i właśnie dlatego są tak uwielbiane. A ten realizm był potrzebny żeby stworzyć innego batmana. Moim zdaniem lepszego.
A jeśli chodzi o batman vs superman to nie przekreślałbym tego filmu. Man of steel był filmem dobrym i nic ponadto ale to i tak najlepszy Superman jaki dotąd powstał. Załuje tylko że Bale dalej nie będzie grał batmana ale affleck to nie jest zły wybór. Dobrze zagrał daredevila.
Co jest u Nolana wyłożone na tacy? Jak batman stał się batmanem? Właśnie o to chodziło w batman początek - żeby przedstawić genezę tej postaci. Już sam tytuł wszystko wyjaśnia.
U burtona za to na tacy mamy jak powstał Joker. U Nolana ta postać jest owiana tajemnicą. To jest choćby pierwszy lepszy przykład z brzegu.
"Schumacher we "Foreverze" dodał tylko kostiumy i kolorystykę komixową oraz efekciarstwo,
co tylko dodało Batmanowi niesamowitego pie*dolnięcia(!)" Chyba mylisz to z dziecinnością...oba batmany Schumachera były, pójdąc za twoim wyrażeniem, bezmózgą i naiwną papką dla niewymagających widzów.
No ale dla niektórych filmy Nolana są nudne bo nie ma ciągłego bach bach puf puf
"Schumacher zaś z "Forevera" zrobił żywy komix, dzięki tym kolorowym
kostiumom i ogólnej koncepcji, która brzmiała: "Chcieliśmy zrobić najbardziej rozrywkowego
Batmana, jak to tylko możliwe!"" No i wyszła parodia batmana. Dzieciom film sie na pewno spodobał no bo przecież tyle kolorów i akcji. Kij z tym że u Schumachera wszystko tak naprawdę kuleje...
" Nolan zaś zrobił ku*wa
przenudnawy w ch*j pseudo-dramat, podczas którego nawet konia się walić nie chce z nudów.
No i ludzie idąc na tego typu filmy - oczekują właśnie efekciarstwa i wybuchów, a nie ku*wa
pie*dolonych 8-godzinnych pie*dolin o sensie życia, czy ku*wa dramaturgii bohatera...! Jeżeli
ktoś chce pie*dolenia o niczym przez cały film to niech se odpali ekranizacje Szekspirowskie
czy coś w tym stylu, a nie ku*wa rozrywkowe Fantasy/SF do ch*ja!"
I tym sposobem nie chce mi sie już dalej odpowiadać. Styl pisania i język dużo świadczą o człowieku. Twój język i argumenty są na niiiiiiiiiiiiiiskim poziomie. Tak jak filmy Schumachera ;)
A mi tam Batman wg Nolana bardzo się podoba, wyszedł ponad komiksową umowność a dodatkowo Mroczny Rycerz to jeden z najlepszych filmów sensacyjnych jakie zrobiono w ostatnich latach :) , widomo nie każdemu się spodoba takie podejście do tematu jakie fanom Batmana zaserwował Nolan a że wyszło mu to bardzo dobrze to inna sprawa. Po prostu pokazał że nawet z komiksu można zrobić "rzeczywisty" film sensacyjny ... a jak chcesz takie bardziej "komiksowe" to dwa pierwsze Burtona były w takim klimacie. A nie spodziewałabym się szybko nowych Batmanów(jako filmów samodzielnych) bo znajdź aktora który byłby w stanie zmierzyć się z legendarną już kreacją Jokera w wykonaniu Heatha Ledgera. A niestety Batman bez Jokera to tak jak Superman bez Lexa Luthora i w nowej serii musiałby się pojawić.
Ale ja nie neguje że Batman to fantasy po prostu TDK nią nie jest, a jak chcesz oglądnąć porządne fantasy to idź do kina na Hobbita będzie w grudniu albo włącz sobie Batmany z lat '90-tych :) widać niektóre filmy sensacyjne potrafią niektórych przytłoczyć... bo jak dla ciebie sensacja to tylko z Seagalem albo jemu podobnymi to szczerze współczuje! Bo to są raczej płytkie filmy. A krytycy filmu Nolana zawsze się znajdą - sam kiedyś stwierdził że naraził się na to podchodząc do Batmana w inny sposób niż robiono to do tej pory. Możesz mówić i jechać po tym filmie ile chcesz co nie zmieni faktu że to jeden z najlepszych filmów jakie zrobiono i to nie tylko moja opinia - 6 miejsce w rankingu TOP250 IMDb chyba o czymś świadczy. A i wolę być idiotką której ten film się podoba niż baranem który go nie rozumie.
Powiem ci tak coś jest w tym co piszesz rzeczywiście większość twórców musi robić filmy "pod publikę" - taka jest teraz polityka wielkich wytwórni filmowych - nie wiem czy wiesz ale nawet włodarze Warnera który wyprodukował TDK kazali Nolanowi zmienić zakończenie. Dopiero gdy jakiś reżyser zrobi film który wytwórni zwróci się bardzo dobrze może dostać wolną rękę jak Peter Jackson w przypadku "Hobbita", ale są też tacy co robią dziś filmy dla nagrody( jak Martin Scorsese wcześniej robił filmy jakie chciał teraz takie które przynoszą mu np. Oscara).... jak chcesz film zrobiony nie dla pieniędzy to sobie coś z festiwalu Sundance oglądnij np. "Do szpiku kości", " Martha Marcy May Marlene" czy "Ain't them bodies saints" - ale ostrzegam Seagala tam nie znajdziesz i to raczej "wymagające" filmy. Nie bd się z tobą na temat TDK kłócić bo jednym się podoba innym nie jak każdy film serial czy książka ... a swoją drogą dużo czasu spędzasz na forum filmu którego nie lubisz.....