Ponoć kiedyś w kinie w TDK przetłumaczyli, że żona Jokera miała blizny bo pływała z rekinami, tego raczej nic nie przebije :D
za każdym razem kiedy oglądam scenę z "ołówkiem" mówię wow. Trzeba mu oddać, że ta jest jego mega kreacja
Nie zauważyłam co było na plakietce tego kolesia z parady w karetce. O co chodziło w tej scenie?
Na plakietce pisało Rachel Dawes ( kolejna ofiara Jokera ), przyjaciółka Bruce'a i dziewczyna prokuratora.
Chrzanię to, nie oglądam żadnego filmu w telewizji! Co 20 minut 15 minutowe reklamy! To jakaś paranoja. Jeszcze te koszmarne tłumaczenie.
Lektor dobry ale tłumaczenie tragiczne, szczególnie końcówka "milczący opiekun" :D
No tłumaczenie jak zwykle w tv polskiej nieciekawe;/ nie ma to jak ogladac film w wersji oryginalnej;]