To nie jest prawdziwy Batman, tylko jakaś kpina bądź mierna namiastka. Na tym filmie nie zdołałem wytrwać do końca ponieważ jest on kompletnie pozbawiony klimatu znanego z pierwszych części. Nuda, słaby scenariusz, brak polotu ze strony aktorów nie mówiąc już o całkowitym braku scenografii tak przecież ważnej w konwencji komiksu, oto cechy charakterystyczne tego wątpliwej jakości "dzieła". Filmu nie ratuje niestety nawet postać Jokera, który nijak się ma do kreacji Nicholsona z pierwszej części Batmana. W tamtym filmie Burton powiedział już właściwie wszystko na temat postaci Jokera i wprowadzanie jej ponownie i to w dodatku w tak słabym wydaniu jest wielkim nieporozumieniem. Zdecydowanie odradzam ten film a wszystkim prawdziwym miłośnikom komiksowych przygód Batmana polecam dwie pierwsze części.
Niestety ale nie jest, film Burtona był według mnie na prawdę klimatyczny i na wysokim poziomie, wystarczy spojrzeć choćby na obsadę aktorską. Mroczny rycerz to kontynuacja i siłą rzeczy porównania do starszych części nie da się uniknąć. Wiem, że wielu osobom bardzo się ta część przygód Batmana podoba lecz ja do nich nie należę. Od tego typu ekranizacji oczekuję czegoś więcej.
rozumiem jakbys wypowiadal sie tak o batmanach twuuu! szumachera ale to co nolan zrobil jest co najmniej na rowni z burtonem-ale to juz jest kwestia gustu oczywiscie.
btw nicholson to geniusz ale w roli jokera ledger go zniszczyl.
absolutna racja Joker w wykonaniu Ledgera to mistrzostwo świat natomiast Nicholson to błazen
nie obaj, skoncz te brednie, nicholson zagral jak blazen, durnia z wariatkowa by wzieli i zagralby tak samo
Batmany Burtona są dziecinne schematyczne z prostą fabułą nawet nie mają startu do produkcji Nolana
jest tyle że ty tego nie dostrzegasz, poza tym TDK ma jeszcze wiele innych atutów
Nie mówię że nie ma, ale jest ona na niskim poziomie. Ma wiele plusów tak jak i wiele plusów mają filmy Burtona.
to w takim razie ile wynosi współczynnik psychologiczny w filmach Burtona skoro twierdzisz że u Nolana jest niski
liczba plusów jest zdecydowanie większa po stronie Baranów Nalana i najważniejsze fabułę i kreację aktorskie są bezwzględnie po stronie Nolana. Jeszcze bym dodał stronę techniczną i sceny akcji ale jednak te filmy dzieli zbyt duży przedział czasowy, choć nawet jak na swoje czasy to i tak Batmany Nolana są bardziej nowatorskie.
samo toż że Nolan zupełnie zmienił koncepcje na bardziej realistyczną czyli zupełnie inną niż w dotychczasowych ekranizacjach komiksu jest nowatorskie.
sory ale komiks jest niezbyt wazny dla kina. sa wazniejsze tematy niz gosc w przebraniu nietoperza i wieksze problemy niz glupkowaty klown. zwykly film akcji nic wiecej
rzeczywiście ważniejsze problem np takie jak: Jąkanie się króla albo schizofrenia.
A i jeszcze jedno TDK to nie tylko zwykły film akcji, to coś więcej
widze ze donvito dalej brnie w samoupokorzeniu.ahh pewne rzeczy nigdy sie nie zmienia.
dla ciebie. niektorym niewiele potrzeba do szczecia, patrz pansa. ty przynajmniej ogladasz tez inne rzeczy.
tak, to wieksze problemy. m in dlatego ze realne. filmy na faktach. jak zostac to rewelacyjny film, ze swietnym, prawdziwym aktorstwem (bez masek i glupich min)
a mi się wydaje że anarchia i przestępczość to większe i bardziej życiowe problem od jąkania się czy oklepywanej milion razy w kinematografii schizofrenii.
poza tym chyba nie chcesz mi powiedzieć że rola Firtha była lepsza / wybitniejsza niż Joker?
rola jokera jest przyglupawa. kazdy by tak zagral. firtha nie wybitna ale bardzo dobra. nie wiem, mnie anarchia nie dotyka. zreszta nie tworzmy filozofii tam gdzie ich nie ma. pat garret na 2? heh
rola Jokera przede wszystkim przerażając a każda scena z nim to majstersztyk. Ledger nie grał Jokera, o nim po prostu był i nie widzę nikogo innego kto mógłby tej roli podołać.
Pat garett - sztampowy, schematyczny western z lat 70-tych, którego scenariusz na poziomie westernów z lat czterdziestych.
odbijam piłeczkę w drugą stronę
Mroczny rycerz niżej oceniony niż Rambo III heh
tak, ja oceniam filmy nie tyle na ile sa warte, bo biore pod uwage ze moga byc warte na mniej -jak rambo3 ktorego mi sie dobrze ogladalo jako sensacje- lub wiecej, np zadnego filmu bergmana jeszcze na 10 nie ocenilem, a ponoc same arcydziela robi. nie ma co sie po prostu oszukiwac, ze decydujacy (jesli nie jedyny) wplyw na nasza ocene filmu ma jego bezposredni odbior, ogladalnosc, czy nam sie podoba czy nie/czy sie dobrze oglada czy nie. bez wzgledu na to czy nam sie to podoba czy nie i czy sobie zdajemy z tego sprawe.
również wyznaje podobną zasadzę ale nie widzę sensu przyczepiania się do czyiś ocen
joker to makijaz i wygibasy, sztuczne, nadekspresyjne. ledger nie byl wybitny wiec nie wiem czemu ktos inny by nie mogl. mnie nie przerazal a irytowal. pat garret to antywestern. klimat, muzyka dylana, rezyseria, poetycka przemoc peckinpaha. arcydzielo
no tak, najlepiej wszystko zrzucić na makijaż. To nie są wygibasy tylko gra ciałem, poza tym dochodzi jeszcze charyzma, mimika, modulacja głosu... Głupotą głupotą też jest nazwać Ledgera sztucznym, zwłaszcza w przypadku kiedy ma się do czynienia z postacią oderwaną od rzeczywistości - a taką jest Joker
pat garret arcydzielo - muehehehe. jak już wspomniałem kiepski scenariusz, motyw ścigania przez szeryfa przestępcy jest nudny i oklepany, w dodatku filmu z lat 70-tych, czyli należy od niego oczekiwać aby był bardziej nowatorski a niestety tak niestety, strzelaniny są w nim słabsze niż w powstałej wcześniej Dzikiej bandzie.
muzyka Dylana to właściwie jeden powód dla którego nie wystawiłem 1/10
wszedzie chcesz widziec nowatorstwo-bez sensu. no jak dla ciebie tdk to arcydzielo a garret i kid 1 to nie mamy o czym rozmawiac.
bo ta najważniejszy wykładnik wielkości filmu. Mroczny rycerz nie jest arcydzieł (przynajmniej na chwilę obecną) a patt garett tym bardziej.
buahahahahahah. nie najwazniejszy. sztuka dla sztuki-kino dla kina. nie ma co. przede wszystkim tresc. bo potem wychodza takie glupoty jak doszukiwanie sie pseudo filozofii w tdk (sic!!!).
Pulp Fiction, Terminator 2, Dobry, zly i brzydki, Poszukiwacze zagonionej arki, Milczenie owiec, Sikół maltański Ojciec chrzestny w sumie też
- czyli według ciebie te film są słabe bo nie niosą ze sobą żadnej treści a każdy film Bergmana nawet ten najsłabszy jest arcydziełem, tak?
PS i skończ z tą pseudo filozofią bo to nie jest żaden argument, zwłaszcza kiedy nic na to nie wskazuje
no ja nie wskazuje, to nie ja sie doszukuje a wy fani. nie powiedzialem ze slabe. chodzi nie tyle o tresc w sensie merytorycznym, wartosciowym. po prostu wspaniale widowisko, fabula moze wystarczyc. film nie musi poruszac jakis arcywaznych problemow/tematow. ale na Boga nie przesadzajmy. te filmy ktore wymieniles sa przeciez znakomite, w swoich gatunkach, i tylko-ogolnie dla kina. choc na 10 dla mnie tylko ojciec z nich ( sokola dawno ogladalem-tez mam 10 jak narazie)
właśnie te film rozrywkowe / widowiskowe są nawet często wyżej cenione od tych ambitnych. A dlaczego? bo są właśnie nowatorskie i stanowią wzór dla pocieszniejszych produkcji, tak np. Poszukiwacze to wzór kina przygodowego a Sokół zaś kina noir . Tak więc ukryte, głębokie treści nie są najważniejszym wykładnikiem wielkości filmu, bo wtedy każdy film Bergmana byłby arcydziełem
zgadzam sie. ale nie chodzi o nowatorstwo typu efekty, forma, technika, a jednak fabula-zastanow sie nad tym. ale ty kazdy bergmana oceniasz na 1, wiec jak powiedzialem, badzmy rozsadni.
no o to mi właśnie chodzi nowatorstwo w sensie fabuła, choć technika również jest ważna.
Bergmana oceniam odpowiednio na 6, 4, 2,1 czyli nie każdego wyceniam 1, jak dla mnie zbyt nudny reżyser który nie potrafi swoich myśli filozoficznych obrać w ciekawą formę .
anarchia cie nei dotyczy za to jakanie pewnie bardzo.
'dla ciebie. niektorym niewiele potrzeba do szczecia, patrz pansa. ty przynajmniej ogladasz tez inne rzeczy. '
taka gatka dajesz popis swojej wiedzy na temat innych userow,sam nie masz wiedzy w temacie a strugasz speca.
dokladnie jak ty na moj temat. nie strugam, nie znam sie na komiksach co pisalem parokrotnie przeciez.
to po jaka cholere brniesz i klocisz sie ze mna i z manym odnosnie mr i roli jokera wg ledgera?!
wejdz w polemike z jakubym albo magneto w jednym poscie zdmuchna cie z tego forum raz na zawsze.
jak to po co? po to forum tego portalu. dla fanow KINA a NIE KOMIKSU. jasniej nie moge.