pelerynce i z wduszoną zawadiacko na głowę fikuśną czapeczko-maseczką z uszkami ....nie..nie dam rady. Wiem,że podobno genialny, ale niech stracę. Już od jakiegoś czasu nie mam dziesięciu lat. Jednych z takimi wizjami zamykają u czubków - drugim za to płacą. I taka to sprawiedliwość, cholera panie...
Tak wróciłem do tego filmu i zastanawiam się - dlaczego w podobny sposób nie może wyglądać uniwersum DC. Zamiast tego ciągle podąża się za Marvelem, a przecież i "Joker", i "Mroczny rycerz" pokazują, że DC ma potencjał na poważne filmy z innym spojrzeniem na kino superbohaterskie.
w batmanach, ale uciekając przed reklamami w tv, natrafiłem na pomalowanego na biało gościa. Śmieszne, myślę (he,he) ale zaraz, zaraz ... pomalowany gość gra jakoś tak hmmm ... elektryzująco. Ślini się, a nadmiar śliny połyka. Dziwnie patrzy, zachowuje się też dziwnie i ... i ... od tamtej pory pokochałem gnoja.
Heath...
Dokładny przykład tego, jak powinien wyglądać film "superbohaterski". Obrazą dla tego filmu jest zestawianie go z bajkami typu marvel. Ale przechodząc do sedna, film genialny, przełomowy oraz niedościgniony w swoim gatunku. Heath Ledger na zawsze w sercu, jedna z najlepszych ról w historii kina. Całościowo ciężko mi...
więcejCała trylogia o Mrocznym Rycerzu to zdecydowanie najlepsze filmy o Batmanie w historii. Po fatalnych latach 90-tych, gdy filmy o Batmanie stały się infantylne i nie prezentowały sobą absolutnie żadnych wartości, przyszedł czas na dzieła, które teleportowały Batmana w inny wymiar. Przeniesienie z półki "Dla dzieci" na...
więcejWszyscy piszą tylko o Jokerze, Kobiecie Kot, a nikt nic nie mówi o Strachu na wróble! Nie od dziś wiadomo, że ta osoba też wymaga uwagi.
nie jest namiastką tego co odwalił Ledger w filmie Nolana. Pomyśleć co by było gdyby Heath Ledger mógł zagrać cały film o Jokerze tak jak to miał okazję Joaquin Phoenix w 2019.
Z tej całej ferajny najfajniejszy jest Joker: dowcipny, wyluzowany, inteligentny, zdystansowany... Nie to co reszta tych sztywniaków... No nie? ;)
Nudny, męczący, niezrozumiały, cięzki i bezsensowny. Rezyser chyba chciał stworzyć "artystyczne" dzieło jak u Tima Burtona ale mu sie to nie udało. Zapomniał też niestety o fabule i tak przez 3 bite godziny siedzimy i cierpimy, nie wiedząc o co tu chodzi. Gdybym nie oglądał tego w kinie to wylaczyłbym ten film po 10...
więcejAle dopóki na pierwszym planie występują tak rewelacyjne interpretacje Jokera, Harveya Denta oraz Jamesa Gordona, dopóty nie mam nikomu niczego za złe <3
Joker Jokerem, ale nie rozumiem ludzi, którzy narzekają na Jokera w starszych Batmanach. Chyba nie
pojmujecie pojęcia Joker. Joker to właśnie błazen, klaun, świetnie odwzorowany przez Nicholsona.
Pajacował, widać było, że jest chory, szalony. Świetnie odegrana rola.
Dzisiaj ludzie płaczą, że Ledger, Ledger zagrał...
Założyłem kolejny temat o Jokerze, nie po to by chwalić rolę Heatha(która jest Genialna) ale by rozłożyć na cząstki postać żartownisia. W szkole nazywali to drętwo "charakterystyka postaci", którą trzeba było przerobić i paplać dlaczego Lady Makbet była taka, a nie sraka. Spróbuje tutaj napisać trochę swoich refleksji...
więcej
Jest ich wiele. Ale sama końcówka. Skąd decyzja Batmana i Gordona?
1. Czemu za zbrodnie Denta nie oskarżyć Jokera? Został tylko jeden świadek Ramirez, któa przecież nie została zabita więc czemu miałaby skojarzyć pozostałe z Dentem.
2. Gothamczycy kochają Batmana (zagnał bandytów do nor) czemu wiec mają na siłę...