Ale obejrzałam go kilka razy mimo tego strachu, i mam przemiłe wspomnienia z nim związane ; )
Mam takie same odczucia. Jeden z najstraszniejszych dla mnie kiedyś filmów. Przed erą magnetowidów na takie filmy czekało się długo i oglądało późno w nocy z zapartym tchem, nie dało się nagrać i obejrzeć potem. Ostatnia scena niemalże " śniła mi się po nocach". Po latach i wielu setkach obejrzanych filmów nadal ma swój urok. Z sentymentu 10 pkt.
Zgadzam się!To ekscytujące kino sprzed lat,mnie również było straszno kiedy oglądałem pierwszy raz(mogłem mieć 11-12 lat).W szkole tygodniami opowiadaliśmy sobie o nim,wymyślając alternatywne zakończenia.Z tego sentymentu 8/10.Cronerberg też,moim zdaniem,nie popsuł tematu i zrobił dobre kino.Ukłony,esforty