W porównaniu z "mocnym" remakem oryginał niestety przegrywa. Ale sam w sobie jest wyśmienitą zabawą, zgrabnie oprawioną w naukowe hipotezy i nawet gwarantującą kilka pełnych napięcia chwil. Historia świetnie rozegrana, wnikliwy widz pewnie szybko się domyśli wielu rzeczy. Ale i tak scenariusz rozwija akcję bardzo pomysłowo, dawkując przy tym grozę, humor i kino sf w odpowiednich ilościach. Vincent Price nie zaskoczył, powiedziałbym też że mimo nazwiska w czołówce, zagrał drugoplanową rolę. David Hedison za to na poziomie. Plus niezłe zakończenie. Polecam.