Pierwszy raz ten film oglądałem jako 6-latek. Teraz po 13 latach miałem okazję sobie przypomnieć to kultowe dzieło kina grozy. Cronnenberg zwykle pokazuje klasę i tak było i w tym przypadku. Niezapomniana rola Goldbluma, tylko, że te reklamy na Polsacie potrafiły dobić, jak nie TV Shop, to jakieś panie w podeszłym wieku pokazujące swe wiekowe wdzięki i zachęcające do dwonienia na 0-700, po prostu ochyda, niemniej i tak film miło było sobie przypomnieć po tylu latach. Sentyment pozostał :)
Ja także pamietam swój pierwszy raz z tym filmem. Miałem wtedy 10 lat. Niestety oglądałem tylko początek. Niedawno leciał znów w telewizji i znowu usnąłem mniej wiecej w 1/3 filmu. Obudziłem się na sam koniec. Normalnie musze zrobić wszystko żeby znów obejrzeć ten film. Tym razem w całości!