To prawda. Świetne kino. Także go widziałem w kinie w latach 80-tych. Takie osoby patrzą na takie tytuły zupełnie innym okiem. Pozdrawiam starą gwardię:)

ja też pozdrawiam! również oglądałam go w latach 80-tych i teraz mam do niego szczególny sentyment! świetny, zaskakujący scenariusz, obsada, efekty!
majstersztyk! :))))
jestem z rocznika 1970, a zatem mogę porównać z innymi, bardziej kiczowatymi obrazami...

Te B-klasowe horrory z czasów VHS-ów też mają swój urok:) Chyba w żadnym momencie nie obejrzałem tyle horrorów co w tamtej pamiętnej epoce:)

prawda?... i jest co wspominać! :))) ja pamiętam takie soboty z horrorami,co tydzień... całe siedem dni czekałam na nie z niecierpliwością... niezapomniane uczucie! tytułów czasami już nawet nie jestem w stanie odtworzyć, ale nastrój i fabula - rewelacja!
:evil:

"tytułów czasami już nawet nie jestem w stanie odtworzyć" Znam ten ból:) Czasami miesiące zajęło mi znalezienie tytułu, który oglądałem "za dzieciaka", a niejednego do tej pory nie znalazłem. Dlatego rozumiem osoby, które mają podobne odczucia.

:) ja przez wiele lat tak szukałam filmu, jaki nazywałam w końcu po prostu: "Film o facecie z metalową płytką w głowie":) ta cecha wydawała mi się najbardziej charakterystyczna...
jejku!!... widzę nawet teraz tych aktorów, sceny, pamiętam dialogi, całą fabułę... jak dziecko niesamowicie "wbiłam go sobie w pamięć", choć widziałam tylko jeden raz... zdumiewające!...
dopiero tutaj na filmwebie wysłano mi odpowiedź - "Stukostrachy... i chociaż wiem, że to nie ten film dosłownie, bo tamten był dużo starszy, to mam już jakiś punkt zaczepienia...
znalazłam też od razu wypowiedzi innych Forumowiczów, także z naszej "starej gwardii" :)))), którzy pamiętają tamten obraz i też coś z niego... bardzo mnie to ucieszyło... lubię wracać do starych, dobrych filmów... dawniej zapadały w pamięć bardzo silnie... może dlatego, że dziecko inaczej "chłonie" takie rewelacyjne obrazy filmowe... a może dlatego, że wtedy "badziewia filmowego" było stanowczo mniej, niż obecnie...

pozdrawiam serdecznie! :)

Jeden z najlepszych horrorów s-f. Wprawdzie ja go oglądałem wiele lat później ;), ale mi również zaparł dech w piersiach. Chyba najlepszy film Cronenberga. Ode mnie 9/10.

taaak... ma w sobie ten szczególny "klimacik" i efekty specjalne... robi wrażenie...
a główny bohater... i ta jego niesamowita metamorfoza... coś zdumiewająco fantastycznego!..
pozdrawiam! :)