Cronenberg jest nazywany ojcem tego podgatunku (cokolwiek on znaczy) chociaż w tym
filmie to dokładnie widać. A obok "Coś" Carpentera to najlepszy remake horroru! ...chociaż
remake w tym wypadku to chyba złe określenie... w każdym razie absolutnie zasłużony
Oscar za charakteryzację! Lata temu jako dzieciak oglądałem go tylko fragmentami bo był
zbyt odrażający, a dziś cóż... wciąż jest mocny! chyba najwięcej tu gore ze wszystkich dzieł
tego reżysera, plus świetne aktorstwo gwiazd 80's i early 90's mam tu na myśli duet
Goldblum-Geena Davis, do tego dobry klimat, no i koniec końców to w pewnym sensie
także dramat (co widać zwłaszcza w długim wstępie i w samym zakończeniu) ...a ostanie 10
minut to aaaaa!