Ciekawe skąd takie wielkie zainteresowanie Dalekim Wschodem. Najpierw piraci z Karaibów dopłyneli aż do Chin, teraz będą odgrzebywać chińskich cesarzy. Czyżby olimpiada miała aż taki wpływ na Hollywood. Dobrze że Steven Spielberg w porę się wycofał.