Cóż trzecia część rzeczywiście rozczarowuje po obejrzeniu dwóch poprzednich, jednak to co zaprezentowała Maria Bello woła o pomstę. Dawno nie widziałam tak tragicznej gry aktorskiej . Co więcej w zestawieniu z jej poprzedniczką Rachel Weis , Maria to jakaś jedna wielka chodząca tragikomedia...
a mnie się wydaje, ze to kwestia tego, że Evelyn raz jest tutaj sporo starsza niż w poprzednich częściach, dwa przyzwyczailiśmy się do świetnej Rachel, trzy Maria gra po swojemu, wg mnie całkiem nieźle, ale nie wgrała się w klimat tej postaci, to tyle:)