Film jest po prostu przeciętny. Jeden z wielu i jakbym miał komuś polecić czy odradzić czy iść na to do kina i wydać 20 zł to niestety odradzam. W połowie filmu chciało mi się spać...
Nic dodać nic ująć.
Historia popapranego gówniarza którego zamiast leczyć rodzice zbyt tolerowali a matka nie potrafiła sobie poradzić - tyle.
Montaż i muzyka do kitu, w efekcie trochę usypiająco, ale Kevin i matka stanęli na wysokości zadania, chociaż nadal nie rozumiem jak ci rodzice mogli tolerowac Kevina wiedząc, że odstaje od rówieśników i ma dziwne zapędy. Sami sobie winni, że wychowali sobie takiego potwora. Matka niezrównoważona emocjonalnie, dała się wodzic dzieciakowi za nos, chociaż widziała że jest nienormalny.