Nie jestem maniakiem, ale trochę szkoda, że się tak lajtowo zakończyło :/
Za dużo morału, za mało krwi, ale generalnie dobre kino ;)
Popieram cakowicie.
Gdyby akcja zakończyła się morderstwem to film byłby zbyt banalny, a tak kończy się oryginalnie.
Myślę że brak morderstwa miał uświadomić głównego bohatera w jego zachowaniu. Taki morał kończący film. Zgodzę się jednak że odrobina owej krwi w wodzie by nikomu nie zaszkodziła. Mimo wszystko bardzo dobry film, wart obejrzenia. Jednak do arcydzieła trochę mu brakuje. Uważam że późniejsze filmy Polańskiego były mimo wszytko lepsze. Solidne 8/10 mimo wszystko się należy.
Można zrobić zajebisty film z trójką aktorów, bez efektów, bez drogich aut itp.???
No, drogie auto było.
Nie zrozumiałeś za bardzo filmu i próbujesz go teraz przerobić według jakiejś swojej generycznej wizji. Nie, zagadką nie było to kto, kogo ukatrupi. Film jest dużo bardziej subtelny i opowiada o ciekawej dynamice, w której młodość i energiczność ściera się z doświadczeniem i dojrzałością w dość infantylnej, przepełnionej testosteronem gierce o to kto okaże się bardziej męski. Zakończenie było bardzo fajnym rozwiązaniem tej dynamiki, bo stawia głównego bohatera przed dramatycznym dylematem - ma wybór między pójściem na milicję i przyznaniem się, że zabił człowieka a przełknięciem swojego ego, maczowskiego autorytetu i uznaniem, że jego żona go zdradziła.
Zgadzam się, morderstwo jest tu niepotrzebne, to była rywalizacja między mężczyznami o kobietę. Tylko jak myślicie, dlaczego Krystyna zdradza Andrzeja? Ja nigdy nie zrozumiem kobiet
Może po prostu lubi blondynów? ;)
bo tkwi w toksycznym związku z Andrzejem :) wystarczy spojrzeć jak ją potraktował gdy wrócili na łódź po bezowocnym szukaniu "topielca" a z drugiej strony przełyka tę gorzką pigułkę by mieć wygodne (ale czy szczęśliwe) życie
Je kochał , ja tez mężczyzn nie do końca rozumiem ! A ja myśle , ze w filmie chodzi , aby trochę zrównoważyć ego głównego bohatera , którego gra Niemczyk ! Jest napompowane i na końcu dostaje nauczkę od życia !