"Film zrobił klapę, żona mnie opuściła, straciłem jednego z ukochanych przyjaciół, tyle że cudem uniknąłem śmierci w wypadku samochodowym. W Paryżu nie czekało mnie nic - ani plany, ani mieszkanie, ani pieniądze. Przenosiłem się po prostu z jednej otchłani w drugą."