Dokładnie tak samo zrobiłam:-) Film zobaczyłam -nie będę tu czarować w głównej mierze dla Skarsa ,bo go uwielbiam -nie tylko za ładną buźkę i całą resztę:) tylko za talent i osobowości ,które tworzy na ekranie .Nie rozczarowałam się ani trochę, tak jak napisałaś duszny klimat zapyziałej Luizjany i miasteczka na końcu świata wciąga z każdą minutą. Niby wszystko jest jasne i klarowne jednak pozostają jakieś niedomówienia, które sprawiają,że widz brnie w nie dalej i chce w nich uczestniczyć. Bardzo poprawnie zagrany filmik , godny polecenia ,pozdrawiam

Facet ma to "coś" - jakieś światełko i ciepło wewnętrzne. I jest zupełnie normalnym gościem, bez napinki i gwiazdorskiego nadęcia. Wygląd można sobie wypracować w pewnym stopniu ( oprócz prawie 2 m wzrostu ;) ) ale z tym "cosiem" to się człowiek rodzi albo nie. Skarskard ma to zdecydowanie. Właśnie robię sobie przegląd jego filmów, ciekawe czy w którymś nie będzie mi się podobał ;)

Tak gość jest naprawdę zabójczo uroczy a do tego ma chochlika w oczach i niesamowity magnetyzm,który sprawia,że nie jesteś w stanie uwolnić się od niego.Widzialas już true blood ? rewelacyjny jest tam;-) pozatym Generation Kill- całkiem z innej bajki jako Brad " Iceman" Colbert-również świetnie zagrany,mial też epizod w filmie 13 ,ale było go za małooooooo hihi;-) ,teraz czekam na nowe produkcje z jego udziałem z wywalonym jęzorem hahaha

Od "True blood" zaczęła się moja fascynacja :) Teraz jest na tapecie Generation Kill. Widziałaś Melancholię? Mój mąż puka się w czoło i wykazuje naprawdę dużo zrozumienia ;)

Właśnie czeka w kolejce :-) nawet nie pytam czy warto :-) ważne ,że ON tam jest hihi, mój widząc jak przewijam sceny z nim i oglądam te same filmy lub odcinki true blood patrzy na mnie jak na swira i chyba nie ogarnia mojej Skarsgardomanii hihi, ale dobrze ,że nie jestem sama:-)) Generation Kill bardzo specyficzny. Filmo-dokument ,duet Brad- Ray I ich dialogi,śpiewy po prostu kultowe:-) Który odcinek oglądasz?

jestem na początku, 2 odcinek dopiero. Ale podoba mi się bardzo bo jest inny niż znane mi seriale wojenne. I faktycznie to bardziej dokument niż serial. Wg mnie bardzo obiektywny i prawdziwy. Mam w planach obejrzeć też filmy nie anglojęzyczne Alexandra. Czytałam ,że w swoim kraju jest bardzo popularny.

Tak dokładnie,cała ta rodzina, a trochę ich tam jest hihi z tatusiem Stellanem na czele:)ja na you tube oglądałam jakieś migawki z szwedzkich filmów z jego udziałem :)On tam jest tam taki młodziutki :) naprawdę jest jak wino- sprawdza się to w jego przypadku w 100%. Strasznie mi się tu podoba -Straw Dogs of course:) uwielbiammmmm gooooooooooooooo
http://www.youtube.com/watch?v=bI39u6RTr5Q

Mój Boże, a ja czułam taką radość kiedy SPOILERsię pozbyli tego gnoja Charliego.SPOILER Lubię Skarsgaarda, ale zagrał postać tak obrzydliwą że nie mogłam na niego patrzeć bez uczucia niesmaku. I to było żałosne kiedy SPOILER w scenie swej śmierci gdy wsadzili mu łeb we wnyki zrobił te niewinne oczkaSPOILER na co on liczył, na współczucie dla postaci?! To śmieszne. Do tego ciągle reżyser kazał mu szpanować klatą, jakie to płyciutkie, pewnie laski miały ściągać majty przez głowy:/ Cóż, ze mną im nie wyszło.

No z tą klatą to było już takie "pedalskie" do bólu, a to niby redneck z południa.