Fajna muzyka i boski Ed Westwick który jest genialnym aktorem potrafi zagrać diabelskiego Chuck'a i słodkiego Jonny'ego
Nie oszukujmy się, o nie jest najlepsza produkcja w dziejach ludzkości, ale na prawdę
przyjemny i miły film, przy którym mózg może zrobić sobie przerwę. A no i Ed ;)
W filmie jest zajebista muzyka, livingston- go bardzo mi się spodobało. Poza tym gra tam jeden z moich ulubionych aktorów :D
Chciałam się dowiedzieć gdzie moge znaleźć ten film najlepiej z napisami i za darmo, bo zapowiada sie super i musze go zobaczyć.
Jedyna pozytywna rzecz w tym filmie to góry i śnieg. Ale to tylko dlatego, że uwielbiam narty.
Reszta czyli scenariusz i gra aktorska....2/10. +1 z góry. Szkoda czasu.
W kinie? Czy w necie online? Ktos może znalazł online za darmo, bo ja nie moge znależć...;( Będę wdzięczna jak ktos prześle mi link z filmem (jeśli to nie problem^^) pozdr.
przez pół filmu zastanawiałam się skąd kolesia kojarzę aż w końcu uświadomiłam sobie, że on z Plotkary ;p co do samego filmu... całkiem lekkie, przyjemnie kino, mi się podobało :)
NAPISY, NAPISY, NAPISY! Chyba tylko one dodały temu filmowi choć odrobinę poczucia humoru. W pierwszym momencie pomyślałam "co jest do cholery?", ale z każdym nowym tworem słownym autora, krzyczałam "chcę więcej!". Wizualna oprawa filmu bardzo dobra, sama jestem miłośnikiem deski i gdybym dopadła Alpy, schrupałabym je...
więcejFilm do bólu przewidywalny, tylko w kilku miejscach zburzył stereotypowe schematy. już po kilku pierwszych minutach było wiadomo jak się skończy. Moja ocena byłaby zapewne niższa, gdyby nie osoba, która zrobiła napisy do tego filmu, bo były w nim najbardziej komediowym akcentem ;) Jeżeli ktoś naprawdę nie ma lepszego...
więcej
Myślałam, że Eda Westwicka stać na więcej.. Totalnie nie dla niego za takie produkcje! Filmik bardziej dla nastolatek; happy end i co najgorsza monotonna miłosna historia. Nawet elementy humorystyczne nie są śmieszne.
Są niedociągnięcia...W jednym momencie widać że kaskader ma inne okulary niż Kim. ]:->
Lipa,...
Film był do bólu przewidywalny, a niektóre wątki tak głupie, ze aż boli. No bo jakim
sposobem ONA w ciągu kilku tygodni czy tam miesięcy wygrywa zawody, a ten wątek
miłosny- od pierwszej sceny zakończenie było do przewidzenia. Jedyne co powstrzymuje od
wyłączenia to obsada- Ed czy Ken, ale poza tym to nic...
Od początku byłam nastawiona dość sceptycznie do tego filmu i sie o wiele nie pomyliłam... Gra Felicity Jones była tak uboga. Wg nie udało się jej skreować bohaterki, która miała zagrać. Fabuła też nie jest zbytnio 'wciągająca'. Film , jak dla mnie, ratował Ed Westwick i cieszę się , że mogłam go zobaczyć pół nago...