to jest film bardziej o kłótni o spadek niż kryminał z zagadka kto zabił... od początku wiadomo jak przebiegła historia, tylko bez jednego szczegółu, a nie jest on na tyle ważny żeby oglądać film przez 2 i pół godziny...
(...) Szalenie wciągający, odrobinę staromodny kryminał w stylu „whodunit”, pozwalający widzowi puścić wodze fantazji, trzymający go w niepewności do ostatnich swoich minut. Twisty fabularne są naprawdę bystre i wymagają ciągłego skupienia, a inspiracje Johnsona filmami murder mysteries z lat siedemdziesiątych wznoszą...
więcej