Czytałem i nie żałuję książka genialna, jedna z lepszych jakie ostatnimi czasy czytałem ( a czytam dużo ), jeśli spodobał Ci się film to musisz to przeczytać. Polecam niżej gdzieś na 2/3 stronie forum "rezencje"/ moje wrażenia z ksiązki :)
Pozdrawiam i polecam :)
ok dzieki - filmu jeszcze nie widziałem... a wolał bym najpierw przeczytać. pewnie gdyby nie film nie wydali by.... All You Need Is Kill. dzięki jeszcze raz. Pozdrawiam
Książka została wydana w 2004 roku tylko teraz stała się popularna i wyszła wersja "kinowa" ksiązki (chyba wiesz o co mi chodzi). Więc tu się mylisz :)
"CZytal ktoś wersie papierową ?" - jest inna? ;) elektroniczna, ale nie czepiajmy się w tym przypadku ;)
"warto ?" - zawsze :)
he he miałem właśnie pisać cyfrową... ale papier to jednak papier, nie lubię czytników
Właśnie skończyłem czytać i mogę polecić !!! Książkę czyta się szybko i jest naprawdę genialna. Jakby porównać do filmu, to różni się i to bardzo.
" genialna." - Wątpię, ale mam nadzieję, że w porównaniu do inwazji Achmanowa - lepsza w takim razie?
Manga, nie komiks, jesli dobrze pamietam to manga znacznie rozni sie od komiksow i to znaczaco. Jesli uda ci sie gdzies kupic to daj znac, bo szukalem prawie wszedzie i nie moge znalesc, a tez chcial bym pzeczeczytac :)
manga w zasadzie jest komiksem... głęboko zakorzenionym w japońskiej tradycji, czarno-białym w układowe stron od prawej do lewej - ale nadal jest to komiks. Sam jestem wielkim fanem mangi & anime - kupuje praktycznie wszystko co wychodzi na naszym rynku od JPF i waneko
K.O.
ok wygrałeś ty się znasz a ja nie :P na razie wygrałeś bitwę lecz nie wojnę xD
mam nadzieję ze w żaden sposób nie uraziłem - nie to było moim celem
za to udało mi się znaleźć skany mangi online, link poniżej:
http://www.mangareader.net/all-you-need-is-kill
Proszę Cię ani trochę mnie nie uraziłeś :P
Tutaj kiedyś znalazłem a dopiero teraz po tym linku wyżej przypomniałem sobie znajdziesz 9 rozdziałów po polsku http://centrum-mangi.pl/All-You-Need-is-Kill/
Tłumaczenie przyzwoite, lecz jedynie 9 rozdziałów, ale angielski jest łatwy więc można przeczytać to co wyżej podesłałeś :)
doszkol się jaka czym jest manga. Nazwij przy fanach mang że to jest komiks czy rodowitemu japończykowi to ci z dype zrobią.......
mangę czytam od kiedy JPF zaczął wydawać AKIRE... szmat czasu... ale fakt w fandomie nie brakuje Ortodoksyjnych otaku - ale to nie zmienia faktu: maga = japoński komiks
gdybym dostawał dolca za każdym razem gdy słyszę coś podobnego... było pytanie i jest odpowiedz: 27 wiosen - skończyłem i czytam/zbieram komiksy... niestety polska postrzega nadal to medium pod kontem Kaczora Donalda... komiks jest naprawdę obszernym medium który nadaje się do przedstawienia całkiem poważnych treści
Ja nie mam się czym szczycić, bo mam jedynie 18 lat na karku, a z komiksami to jedynie jestem za pan brat z kaczorami donaldami (Giganty etc.) ale od 5/6 lat już nie czytam bo:
1. Za drogi (inne wydatki);
2. Już przestały mnie ciekawić;
3. Nie mam ich gdzie trzymać :o
Ale chyba czas wrócić, może nie do Kaczorów (hue hue hue :P) ale do czegoś w pokroju All You Need Is Kill
chętnie bym się zamienił =) ze tak powiem życie na własnym garnuszku ssie. jak pisałem wyżej - komiks jest tak szerokim medium ze każdy znajdzie coś dla siebie: fantasy, SF, dramat, kryminał - historie dla młodszych i starszych odbiorców, warto samemu się przekonać. ale fakt hobby nie jest tanie - albumy średnio 40-80 zł. kwestia wyboru - pójdziesz do kina albo ze znajomymi na piwo albo kupisz sobie komis =(
niech on lepiej odstawi to co mi wisi =) a tak wracając do tematu - szukałem na allegro starszego wydania knigi... ale zaleście nie mogłem, więc się wybrałem do empiku i zakupiłem egzemplarz z ''filmowa'' okładka. Faktycznie warto - lekka, nie bawiąca się w ugrzecznienia lektura... i manga jest jej wierna adaptacja.
zejdź dzieciaku na ziemię i przestań zgrywać dorosłego. Jak widać niewiele wiesz o świecie skoro dajesz do zrozumienia że czytelnicy mang to dzieci. Doszkol się w zakresie kultury i czytelnictwa mang i nie wrzucaj mang do jednego worka z komiksami
książka bije na głowę film, nie ma happy endu , jest wytłumaczone czemu ten najazd Mimów. I dlaczego Cruise to dupek.
zgadzam się - kniga o niebo lepsza - choć film sam w sobie jest niezły - nie podoba mi się przerzucenie akcji do europy i jak wspomniałem wyżej obsadzenie w głównej roli pięćdziesięciolatka... i sam projekt egzoszkieletów mógł być leprzy - ale mimo to film nadal trzyma poziom.
jak ktoś lubi proponuję wersję japońską w postaci mangi, tytuł: ALL YOU NEED IS KILL autorów Sakurazaka Hiroshi i Takeuchi Ryousuke
czyta się szybko i płynnie, a może w kimś się ujawni zamiłowanie do japońskiej twórczości :D