Film bardzo dobry, lecz ci którzy grali w "Crysis" zauważą podobne motywy. Zbiorowa
"świadomość", Mimic (Cepid) Alfa, którego unicestwienie kończy wojnę. Nawet wygląd obcych
praktycznie identyczny. To wrażenie towarzyszyło mi przez cały film, nic jednak oczywiście mu nie
ujmując. Tylko mi?