PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=577622}

Na skraju jutra

Edge of Tomorrow
2014
7,4 182 tys. ocen
7,4 10 1 182323
7,0 55 krytyków
Na skraju jutra
powrót do forum filmu Na skraju jutra

Czy kino cierpi na uwiąd starczy?
Zaczynam się tego obawiać, bo ostatnie "superprodukcje" (vide "Transcendencja") to cherlaki napompowane sterydami (czyli dolarami) i wożące się w supermaszynach, które są klasycznymi "przedłużaczami członków".
"Na skraju jutra" to następny dowód, że mam rację.
Scenariusz jest, nie powiem, poprawny, ma wszystkie niezbędne elementy, jak: ekspozycja, zwroty akcji i zakończenie (tradycyjnie tandetne w takich produkcjach), ale...
"Znacie, to posłuchajcie", pardon, oglądajcie!
Odniesienia do "Dnia świstaka" byłyby profanacją tego zabawnego filmu, mamy tu bowiem do czynienia z wykorzystaniem prostego zabiegu, znanego każdemu graczowi komputerowemu: "SAVE GAME - LOAD GAME".
Co z tego wynika?
Ano nic ciekawego.
To nawet nie jest SF, bo brakuje dużego kawałka "science". Twórcy filmu z szybkością prestidigitatora prześliznęli się po "wyjaśnieniu", jak pewien... dar (nie zdradzę jaki), przeszedł na naszego bohatera i słusznie, bo jest to... naciągane jak cholera.
Byłbym się może zlitował i dał filmowi 7/10 za profesjonalizm, ale byłoby to nieuczciwe wobec produkcji o większych ambicjach, a mniej udanych (doceniam, kiedy ktoś "spada z wysokiego konia").
Zdjęcia w "Na skraju jutra" są ledwie poprawne, a animacje komputerowe obcych pochodzę chyba jeszcze z czasów Środkowego Matrixa.
Podejrzewam, że większość kasy poszła na gażę Toma Cruise'a. Niewiele to jednak zmieniło.
Jeśli kino nie otrząśnie się z marazmu, nie poprzestanie na "ekranizacjach" komiksów, gier komputerowych i odgrzewaniu starych jak świat (kinematografii) kotletów ("Godzilla"), przewagę uzyska serial telewizyjny (bardzo dynamicznie się rozwijający).
Już zyskuje.