PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=577622}

Na skraju jutra

Edge of Tomorrow
2014
7,4 182 tys. ocen
7,4 10 1 181969
7,0 53 krytyków
Na skraju jutra
powrót do forum filmu Na skraju jutra

1. Cage ma wizje w której poznaje miejsce pobytu Omegi. Po cholerę znając jej dokładną lokalizacje nadal próbuje się dostać tam przez pustynie (plaże?) obmyślając jakieś skomplikowane taktyki przypominające choreografie taneczne? Zmarnował na to z kilkadziesiąt dni, a każdy dzień to jednak ryzyko, że zostanie ciężko ranny, ale nie umrze i po transfuzji krwi straci moce Alfy. Dlaczego po prostu nie zorganizował transportu powietrznego prosto z bazy wojskowej do tych gór w Berlinie, jak w ostatnim dniu kiedy już nie miał możliwości "wskrzeszenia"?

2. Cage i Rita docierają do martwego punktu na farmie, w którym to jedno z nich musi zginąć i Cage nie może nic na to poradzić. Postanawia więc wybrać się tam sam i... udaje mu się za pierwszym razem? Dlaczego wcześniej nie pomyślał o zabraniu większej ilości sprzętu, skoro wiedział że im się skończy? (już pomijając fakt, że cała ta "wycieczka" była bezsensu o czym w punkcie 1)

3. Urządzenie które Cage wbija sobie do uda i kontaktuje się z Omegą WTF? Na jakiej podstawie doktorek zbudował to urządzenie? Nawet nie mieli pewności czy Omega rzeczywiście istnieje, ale byli w stanie zbudować urządzenie, które w jakiś sposób się z nią łączy? Równie dobrze Dr Carter mógł skonstruować magiczną różdżkę, która zamieniałaby mimiki w nieszkodliwe motylki. Rozumiem, że to Sci-Fi, ale bez przesady... Mogli to chociaż wyjaśnić jakimś filmowo-naukowym bełkotem pełnym wymyślonych "mądrobrzmiących" słów.

4. Alfa umiera = Omega cofa czas, tak? Tylko, że Alfa umierając bryzga krwią i oddaje swoje magiczne moce wszystkim, którzy będą z nią mieli kontakt, co jest dość prawdopodobnym zjawiskiem biorąc pod uwagę fakt, że Alfy walczą w zwarciu. W filmie wytłumaczyli to jako system obronny Alf, ale to trochę strzał w kolano, bo nie dość, że Alfa umiera to oddaje swoje moce wrogowi. Trochę nielogiczne.

5. Skąd Cage znał taki szczegóły z życia osób którym chciał udowodnić swoje zapętlenie w czasie? Żadna z tych osób nie darzyła go sympatią, więc nie wydaje mi się, że ot tak mu to wyjawiali. Musiałby poświęcić kilka dni na próbach manipulacji, zaprzyjaźnienia się czy coś w tym stylu, żeby wyciągnąć od nich te fakty, a w filmie tego nie pokazali. Tutaj się już trochę czepiam, ale nie podobało mi się to.

6. Tutaj też się trochę czepiam, ale ogromny, świecący kosmita uwił sobie gniazdko pod Luwrem i nikt się nie zorientował, serio? :d

7. Dlaczego Cage gra Tom Cruise, a nie Nicolas Cage? :/

ocenił(a) film na 9
VaginaDentata

Ad 1 Wynika to z tego, że Rita wie, że dowództwa nie da się przekonać do ataku( było w filmie). A Cage, nie znał tylu szczegół o swym odziale by móc swych ludzi zwerbować.

Ad 2. Cage chciał lepiej poznać Ritę i może chciał jej zaimponować zabijając Omegę na jej oczach? Ogólnie wątek zarywania Cage'a do Rity.

Ad 3. Może urządenie, było oparte na odbieranie jakiegoś specjalnego rodzaju długości fal?

Ad 4. Alfa nie musiała być likwidowana, w bezpośrednim starciu, mogła być ściągana z dystansu, a może poprostu ofiary zwykle nie miały tyle szczęścia, i Alfy likwidowały ich za nim Ci co kolwiek mogli zrobić.

Ad 5. Gdyby, pokazywali jak codzień wydobywa z nich po jednym fakcie, to zajeło by...hoho i ciut ciut ( Rita umierała ponad 200 razy )

ad 6. Może, Alfy z trutniami kopały jej nowe lokum i przenosiły ją? A Luwr to ostatnie gniazdo?

ad 7 Tom Hanks, albo Bruce Willis :P

ocenił(a) film na 7
Faramir01

Ad 1. Nie chodzi mi o przekonywanie dowództwa, ale jakąś próbę kradzieży tak jak miało to miejsce w ostatnim dniu gdzie zresztą bez problemu udało mu się przekonać ludzi z oddziału J. Na pewno zajęłoby to mniej czasu niż to co robili. Podejrzewam, że główny bohater po prostu zdawał sobie sprawę z tego, że jest kamerowany przez Douga Limana i robił to pod publiczkę, żeby było w filmie więcej akcji :v

Ad 2. Nie rozumiem, chciał jej zaimponować dlatego poszedł w końcu sam po Omegę? Chyba powinno być na odwrót, jeśli dowodziły nim jakieś samcze instynkty powinien próbować z nią kontynuować misje, bo przecież był świadomy, że jak pójdzie sam to Rita umrze na pustyni/plaży (nie pamiętam co to było :P )

Ad 3. Wytłumaczenie dobre jak każde inne, chociaż w filmie go w ogóle nie było... Twórcy filmu trochę poszli na łatwiznę z tym przesadzonym magicznym urządzeniem, nie starając niczego wytłumaczyć.

Ad 4. Oczywiście, że mogła ale po co w ogóle ryzykować? Za pierwszym obcy mogli być nieświadomi, że po śmierci Alfa może przekazać moce innym, ale po wypadku z Ritą już przecież wiedzieli. Alfy nie stanowiły jakiejś dużej siły mimików, było ich o ile dobrze pamiętam 1 na 6milionów? a w walce wcale nie były dużo silniejsze od zwykłych mimików, więc powinny się raczej trzymać w ukryciu jak Omega. No ale powiedzmy, że kosmici nie byli jednak aż tak inteligentni :P

Ad 5. Nie miałem namyśli pokazywania całego procesu poznawania tych faktów, ale chociaż jedną scenę w której pokazane jest jak to robi, a nie po prostu nagle wszystko wie. Tak jak wspominałem wcześniej, aż tak bardzo mnie to nie razi, ale fajnie by było jakby jednak było pokazane.

Ad 6. Mogło tak być, ale mimo wszystko na miejscu Omegi wybrałbym jakieś mniej dostępne miejsce, chociaż Paryż był już chyba całkowicie zniszczony? więc w sumie ok :P

A 7. Albo mogli chociaż nazwać inaczej głównego bohatera :P

VaginaDentata

1. Nie mógł zorganizować żadnej akcji, ponieważ był zdegradowany, szeregowcem. Sierżant był nawet uprzedzony ("gdybyście chcieli zadzwonić, mam się nie zgodzić"). Jedyne wyście to zrobić to samemu

2. Poszedł sam, ponieważ nie wierzył, że ona może przeżyć, bo wiele razy ginęła. Po prostu nie chciał, żeby kolejny raz się to powtórzyło. Nie wiemy, czy udaje mu się za pierwszym razem.

3. Tak samo, skąd wiedział, że są Alfy, Omegi itd. i jak działa to całe społeczeństwo - też nie wiemy. Podobno był to najlepszy fachowiec od mimików na świecie...

4. Myślę, że to ma być tak, że alfa robi coś jakby rozpoznanie, a jeśli zginie, to omega cofa czas, ale omega już wie, co się wydarzy. Dlatego to ma być system obronny. W wypadku Cage'a (a wcześniej Rity) Alfa ginąc przypadkowo obryzgała ich krwią, przez co omega nie mogła cofnąć czasu. Na tym polegał słaby punkt mimików. Potem omega robiła te wizje, aby przywabić ich i odzyskać moc.

5. To chyba nawiązanie do "Dnia świstaka" - on po prostu zdobywał te informacje sukcesywnie, wiele razy

6. Nikt się nie zorientował, bo wszyscy w Paryżu zginęli albo uciekli

ocenił(a) film na 7
Voitcus

Ad 1. Jak to nie mógł... przecież miał Rite po swojej stronie i w końcu to zrobił na końcu filmu, a powinien dużo wcześniej. Tracił dziesiątki jeśli nie setki dni na przejście przez plażę/pustynie zamiast spróbować innego prostszego rozwiązania.

Ad 2. Jeśli jej nie zabierał ze sobą to i tak ginęła na pustyni/plaży, więc co za różnica? Rita była najlepszym żołnierzem, więc jeśli udało mu się dokonać tego w pojedynkę, to z nią tym bardziej powinno się udać... Z filmu wynika, że udało mu się to od razu po zostawieniu Rity.

Ad 3. Alfy widzieli więc wiedzieli że istnieją... jak działa całe społeczeństwo mogli wywnioskować w pewnym stopniu na podstawie ich obserwacji, ale co innego zbudować urządzenie, który potrafi się połączyć z kosmitą który mógł w ogóle nie istnieć...

Ad 4. No tak, ale ten system obronny jest totalnie bezsensu.

Ad 5. Na pewno zdobywał informacje w taki sposób, ale fajnie jakby chociaż namiastkę tego pokazali w filmie.

Ad 6. Zakładając że Omega przetransportowała się tam dopiero po zniszczeniu Paryża, to ok.