Po tym jak Cruise'owi dali krew mówi że nie może już się zresetować bo nie będzie nic pamiętał. To kompletnie nie współgra z tym co przeżyła Emily, jej też dano krew w szpitalu, a mimo wszytko pamiętała ten dzień, pamiętała że została ranna i obudziła się w szpitału podłączona do kroplówki. Więc Tom spokojnie mógł się również zresetować ponieważ wiedział wszystko czego potrzebował do osiągnięcia celu, tzn miejsce "mądrali".
Ten motyw z mózgiem obcych jest zupełnie jak z Verhoewena :D
Dlaczego miałaby nie pamiętać tego dnia, skoro był to normalny dzień? Gdyby ponownie umarła, nie wróciła by już więcej w czasie. Po prostu obudziła się w szpitalu, pamiętając wszystko co działo się, gdy miała w sobie tą krew "alfa", jak Cage, który po wybudzeniu się w szpitalu także wszystko pamiętał ? Nie miał już tylko "mocy" powrotu do dnia poprzedniego.
Nie zrozumiałeś tego co napisałem wyżej. Emily miała moc przeżywania tego samego dnia ale utraciła moc zapamiętywania kolejnych wydarzeń, ciągle mogła się resetować, została zabita na polu bitwy lub w helikopterze to znowu budziła się na lotnisku lecz tego nie pamiętała.
Jak dla przykładu cała załoga "J", ponieważ czas cofał się dla każdego, nawet tych martwych w momencie, gdy Cage umierał. W momencie, gdy ona utraciła krew "Alfa" straciła dar, jaki zyskał potem Cage. Można po prostu powiedzieć, że była to tylko i wyłącznie "bajka Cage'a".
Możliwe, tylko jakim cudem ona wszystko pamiętała, powinna nie być świadoma tego co jej się przydarzyło.
Pamiętała wszystko do czasu transfuzji krwi, po tym wydarzeniu za każdym razem Cage musiał jej przypominać, co działo się dnia poprzedniego (lecz wciąż tego samego) do śmierci Cage'a. Stąd te ciągłe wchodzenie na "pole" treningowe i witanie się słowami "spotkaliśmy się jutro". Zakładając, ze akcja filmu po utracie krwi "Alfa" przez Cage'a nie kończyłaby się wojną na wybrzeżu, a zabiciem trzeciego samca "Alfa" przez kolejną osobę, wtedy ta trzecia osoba musiałaby za każdym razem przedstawiać każda kolejna historie zarówno Cage'owi jak i Ricie jaką wspólnie by przeżywali do czasu śmierci tej 3 osoby, lecz pierwsza dwójka pamiętałaby wszystko do czasu transfuzji Cage'a. Zagmatwane jest to bardzo, lecz jak na logikę filmów SF całkiem do przyjęcia.
hmmm, nasuwa mi się inne pytanie - skąd wiedziała, że utraciła dar? nie zabiła się przecież dla sprawdzenia
To jest dobre pytanie. Ciekawe jest także skąd wiedzieli, że akurat należy umrzeć 24 godziny od przebudzenia, ponieważ ona wyraźnie powiedziała, że wykrwawiała się zbyt wolno, dlatego utraciła ten "dar".
nie trzeba umierać przed ułynięciem 24h przynajmniej ja tłumacze to sobie faktem gdy kazał jej nie wchodzić do helikoptera i mieli zostać tam dłużej w tej chatce, pozatym przebudzenie było cały dzień przed walką na plaży
Cytatem z filmu jest "Musisz ginąć codziennie, do czasu zabicia Omegi" 44'03 w filmie, zatem każdego następnego dnia musisz umrzeć, by odnowić dzień. W minucie 75 filmu samiec "Alfa" rani Cage'a, by ten mógł powoli umrzeć, lecz nie tego dnia, by stracił moc.
długo myślałem jak lepiej to wytłumaczyć ale nie da sie :/ to trzeba poprostu zrozumieć