film jakby to powiedziec dobry - taki dzien swistaka w wydaniu science fiction
bohater z analityka wojskowego staje sie super zolnierzem
sf w dobrym wydaniu - akcja, troche humoru - efekty nie najgorsze
proponuje kino - 3d dodaje smaczku
film dostepny takze online w wersji cam
"film dostepny takze online w wersji cam"
- osobiście w tej wersji - nie polecam.
B. Dobre si-fi.
Do kina.
I to koniecznie w 3 D! :)
Polecam gorąco.
popieram - nie ma to jak kino, duzy ekran, dzwiek itd
byle tylko koszykarze zostali w domach a jak juz, niech nie siadaja przed nami ;0
widac ze tom C wraca do gry po ostatnich gniotach oba sfy mu wyszly rola w tropic thunder prosila sie o oskara ( ale co ja moge wiedziec - lykam wszystko poczawszy od klasyki po gnioty klasy c )
osobiscie zaluje ze w fabryce snow brak wyobrazni - jest przeciez tyle wspanialych literackich sf
nim zejde chcialbym zobaczyc :
planete zla
sojusznikow
honor harington ( coz to by byl za serial )
ehhhh....
"nie ma to jak kino, duzy ekran, dzwiek itd"
+ dobry film, dokładnie :) Pan C, z wiekiem jak wino...
Dlaczego koniecznie w 3D?
W takim filmie jest to niepotrzebne, za szybko się wszystko dzieje i nie ma tam jakichś wyjątkowych widoków, których przedstawienie w 3D byłoby zasadne. Po co wydawać niepotrzebnie pieniądze?
"Dlaczego koniecznie w 3D? W takim filmie jest to niepotrzebne?
Bo świetny film, bo kino, bo niecodziennie łazi się do kina, gdzie "fajny film", nie czepiając się.
"za szybko się wszystko dzieje i nie ma tam jakichś wyjątkowych widoków, których przedstawienie w 3D byłoby zasadne. Po co wydawać niepotrzebnie pieniądze?"
Za szybko? :) Co do reszty, patrz wyżej.
Na co mam patrzeć wyżej? :)
Że kino, duży ekran, to rozumiem. Ale dodawanie efektu 3D do większości filmów, które obecnie powstają nie ma tak naprawdę sensu. W "Grawitacji" 3D robiło wrażenie, bo mieliśmy tam piękne zdjęcia kosmosu i Ziemi widzianej z orbity, w dodatku było to podane ze smakiem, powolne, długie ujęcia. Podobnie rzecz miała się w "Awatarze", kiedy to efekty 3D w filmach nie były jeszcze tak popularne, a ten miał ładne, malownicze zdjęcia, w których można było dobrze oddać trójwymiarową głębię.
W "Na skraju jutra" wykorzystanie efektu 3D widziałbym może jedynie w scenie, w której żołnierze za pierwszym razem spadali z helikoptera na pustynię. W scenach rozmów Cage'a z Ritą i innymi jakoś sobie tego nie wyobrażam. Podobnie podczas walk, gdzie było za dużo szczegółów i "chaosu", by było to dobrze widać, jak i pod koniec, w czasie akcji w Luwrze, gdzie, jak pamiętam, sceny były dość ciemne.
Ale zleży co kto lubi. Jeśli ktoś mimo wszystko ma frajdę z oglądania takich filmów, to nie można i nie powinno mu się tego zabraniać :)
"dodawanie efektu 3D do większości filmówi, które obecnie powstają"
Większości?
"Na co mam patrzeć wyżej? :)
Że kino, duży ekran,"
Między innymi, owszem. :)
Może źle się wyraziłem z tą większością. Większość filmów, które robi się obecnie w 3D, ma tak słaby ten efekt, że równie dobrze mogłoby go wcale nie być.
Że kino, duży ekran, czyli tak jak napisałem. Może jeszcze dobra jakość dźwięku. 3D - nie :)
"Większość filmów, które robi się obecnie w 3D, ma tak słaby ten efekt, że równie dobrze mogłoby go wcale nie być."
Bez przesady.
Kto ceni dobry film z klimatem, w kinie - niech oszczędza i obejrzy w takim razie w wersji 2D.
To nie przesada. Źle zrobione 3D w filmach może nawet przeszkadzać w oglądaniu, bo obraz jest wówczas dużo ciemniejszy niż normalnie.
"Kto ceni dobry film z klimatem, w kinie - niech oszczędza i obejrzy w takim razie w wersji 2D." - otóż to, tak też zrobiłem :)
Nie, ale widziałem inne podobne filmy ze słabym 3D i mogę sobie wyobrazić, że tu było tak samo.
Witaj, ja dziś widziałem ten film w 3d i żałuję, bo film dobry. Wracając jednak do 3d: raz, że ciemny, dwa, że w dynamicznych scenach tracił ostrość. Do tego większość scen nie wymagała 3d, a takich, które robiłyby wrażenie właśnie z powodu 3d było jak na lekarstwo. W 3d dobrze ogląda się animiki i filmy kręcone od razu w tej technice.