Jak wie pewnie niewielka część widowni tego filmu, jest on ekranizacją novelki a zarazem mangi autorstwa Hiroshiego
Sakurazaka. Przeczytałam jak na razie jedynie mangę, którą posiadam i szczerze powiedziawszy jest o 100 razy lepsza.
Przede wszystkim w mandze, główny bohater był zwykłym niewyróżniającym się żołnierzem, co w przypadku Cruise'a w roli
głównej jest niemożliwe.